Tak wygląda wynik wyborów w poszczególnych gminach po I turze między 2 głównych kandydatów. Nie ma sensu „kolorowanie” województw, bo – jak widać – Polska nie jest pęknięta na ścianę wschodnią i zachodnią, jak się to przedstawia. Wyniki województw są ciągnięte przez metropolie, co rozmywa obraz. Tym bardziej, że są gminy, gdzie Trzaskowski był 3 lub 4.