Wczoraj (4 kwietnia) dwa Regiony NSZZ Solidarność, czyli Toruńsko-Włocławski i Bydgoski zorganizowały wspólną demonstracje pod Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy aby wesprzeć żądania płacowe – głównie pracowników sfery budżetowej.  Na placu przed UW zgromadziło się kilkuset związkowców (szacunki wyliczają 300-500 osób). Z naszego Regionu demonstrantów przywiozły cztery autobusy. Zgromadzenie prowadzone przez wiceprzewodniczącego Regionu Bydgoskiego rozpoczęły wystąpienia szefów Regionów: Tomasza Jeziorka oraz Leszka Walczaka, a następnie odczytano długą listę komisji zakładowych popierających demonstrację. Były na niej organizacje z całego województwa, w tym wiele spoza strefy budżetowej. Liczną grupę wśród zgromadzonych stanowili nauczyciele ze swoimi liderami: Jerzym Wiśniewskim, Tomaszem Marcinkowskim. Każde wystąpienie mówcy związkowy tłum kwitował oklaskami, a także hałasem trąbek, gwizdków itp.

Spośród przemawiających chyba największe wrażenie wywołała przewodnicząca „Solidarności” w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim Lucyna Rydz.

Rząd PO-PSL na podwyżki przeznaczył… 0 złotych – mówiła. –  Rząd PiS podniósł wynagrodzenia o 43 zł. – Dla innych 500, 600, 1000 zł, dla nas miska ryżu. Co to za państwo? System nie zmienił się na jotę. Państwo polskie jest złym pracodawcą, nie szanuje swoich pracowników. Kwota bazowa wynagrodzeń  w 2006 roku wynosiła 50% minimalnego wynagrodzenia. Teraz kwota bazowa wynosi 1917 zł i jest niższa od minimalnego wynagrodzenia, które ustalone zostało na poziomie 2250 zł. Mamy rozszalałe rozdawnictwo ludziom, którzy grosza  nie potrzebują. Żaden rząd nie ma swoich pieniędzy i powinny być  one sprawiedliwie dzielone. Urzędnik na Zachodzie utrzymuje się z pracy, a  nie z zasiłków socjalnych. Z roku na rok żyje się gorzej. Dlatego tu jesteśmy. Tak dalej być nie może i nie będzie!

Tomasz Jeziorek wyraził satysfakcję z coraz lepszej współpracy pomiędzy Regionami Toruńsko-Włocławskim i Bydgoskim, co dobrze rokuje na przyszłość, gdyż mamy coraz więcej regionalnych elementów wspólnych, jak choćby warunki zatrudnienia znacznej grupy pracowników kultury, transportu osobowego, służby zdrowia, ale nie tylko.

Do protestujących wyszedł wicewojewoda Józef Ramlau, który po krótkim wystąpieniu zaprosił delegacje regionów do sali narad Urzędu Wojewódzkiego. W tym samym czasie dwaj związkowcy z naszego Regionu: Jerzy Wiśniewski i Dariusz Ludwikowski weszli do pobliskiego gmachu Kuratorium Oświaty, po czym postanowili tam kontynuować protest (pisaliśmy we wcześniejszej inf.).

W UW delegacja protestujących przekazała wojewodzie petycję skierowaną do rządu, wraz ze stanowczą nadzieją na podjęcie rozmów dotyczących realizacji postulatów sformułowanych przez „Solidarność” w trwających sporach zbiorowych w naszym województwie.

Text&foto Piotr Grążawski  – WIĘCEJ FOT W GALERII POD TYTUŁEM „DEMONSTRACJA POD UW”