Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Solidarność serc i duchów polskich

Solidarność serc i duchów polskich
Od modlitwy podczas mszy św. w intencji ofiar stanu wojennego w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa na pl. Grunwaldzki 3, rozpoczęły się 13 grudnia br. uroczystości 35.rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Kazanie wygłosił ks. Mirosław Drzewiecki, wspominając że to był czas kształtowania się polskich sumień.
 
Mówiąc o 13 grudnia 1981 r. ks. Drzewiecki powiedział: -To Dzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego, to dzień, który dołączył do wszystkich naszych Bohaterów, którzy walczyli o naszą wolność. Jesteśmy tu w duchu solidarności serc i duchów!
 
Ks. Drzewiecki pytał czy umiemy wyciągnąć wnioski z tamtych czasów, czy potrafimy być wzmocnieni i ubolewał nad barbarzyństwem, którzy nie potrafią pogodzić się z utratą władzy.
 
Po mszy św. ruszył pochód do Politechniki Wrocławskiej, gdzie odbyła się uroczystość złożenia kwiatów pod tablicą śp. Tadeusza Huskowskiego.
 
Następnie zebrani udali się na Skwer Obrońców Solidarności przy ul. Norwida. Tu odbyła się ceremonia złożenia kwiatów pod pomnikiem – obeliskiem poświęconym „Wszystkim Współtwórcom, Obrońcom i Bohaterom Solidarności”. Przewodniczący Regionu Kazimierz Kimso, przewodniczący Politechniki Tomasz Wójcik, rektor, marszałek, wojewoda, prezydent i wybrani goście wygłosili okolicznościowe przemówienia, po których pod pomnikiem złożono kwiaty i wieńce.
 
Następnie jeszcze raz delegacje poszły do głównego budynku Politechniki Wrocławskiej, gdzie odbyła się uroczystość złożenia kwiatów pod tablicą śp. Tadeusza Kosteckiego.
 

    Historia przyjaźni polsko- norweskiej

    Historia przyjaźni polsko- norweskiej
    W Centrum Historii Zajezdnia 13 grudnia została otwarta wystawa czasowa dotycząca niezwykłej historii przyjaźni polsko-norweskiej. Wziął w niej udział przewodniczący Regionu NSZZ „Solidarność” Dolny Śląsk Kazimierz Kimso.
     
    W otwarciu wystawy uczestniczyła grupa przyjaciół „Solidarności” z Norwegii na czele z ambasadorem. Witał ich Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, dyrektor Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” Marek Mutor oraz organizator spotkania Aleksander Gleichgewicht.
     
    Po wprowadzeniu stanu wojennego – nieoczekiwanie – jednym z pierwszych państw, które zaangażowało się w pomoc Polakom była Norwegia. Nasz kraj wspomagali zarówno zwykli Norwegowie, jak i bardzo znaczące postacie życia politycznego czy związkowego. Do organizacji Solidaritet Norge-Polen (Solidarność Norwesko-Polska) – w skład której weszło ponad dwieście organizacji związkowych – należało sto tysięcy osób zrzeszonych w kilkudziesięciu oddziałach rozsianych po całej Norwegii. Demonstracje, zbiórki pieniędzy, koncerty, imprezy popularyzujące Polskę i polską historię, działalność wydawniczo-informacyjna, prasa, paczki do Polski, akcje humanitarne i informacyjne, przede wszystkim wśród dziennikarzy i polityków norweskich, oraz inne przedsięwzięcia – jak na przykład adopcja więźniów politycznych – były prowadzone nieprzerwanie przez całą dekadę lat 80. XX wieku.
     
    Ważną rolę w kontaktach Solidaritet Norge-Polen z Solidarnością odgrywał Wrocław. Po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości, Wrocław stał się pierwszym miejscem w Polsce, gdzie pojawili się Norwegowie, ale tym razem już w innej roli – prowadząc z Polakami pierwsze wspólne przedsięwzięcia biznesowe.
     
    Tego dotyczy wystawa “Pamiętajmy o Polsce. Solidarność Norwesko-Polska”. Można ją oglądać do 28 lutego 2017 r.
     

      Światło wolności i prawdy z Gdańska

      Światło wolności i prawdy z Gdańska
      Dopiero po 35 latach pomorskie ofiary stanu wojennego doczekały się upamiętnienia w przestrzeni publicznej. Tegoroczny Dzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego w Gdańsku 13 grudnia 2016 roku miał godny, uroczysty i spokojny, ale też nowoczesny przebieg. Uroczystości zostały zorganizowane siłami społecznymi przez Region Gdański NSZZ „Solidarność”, Stowarzyszenie Federacji Młodzieży Walczącej i kibiców Lechii Gdańsk, ale włączyły się w nie także instytucje i organy publiczne – Instytut Pamięci Narodowej, prezydent i premier RP oraz wojewoda pomorski. Mecenat, świadczący o regionalnym patriotyzmie i odpowiedzialności za wspólnoty lokalne, objęły pomorskie firmy – Grupa Energa i Grupa Lotos.
       
      Uroczystości rozpoczęły się od mszy św. w intencji ofiar stanu wojennego w bazylice św. Brygidy, której przewodniczył biskup pomocniczy diecezji gdańskiej bp Zbigniew Zieliński. Koncelebrowało ją blisko dziesięciu kapłanów, w tym proboszcz parafii św. Brygidy ks. kanonik Ludwik Kowalski, kapelan kibiców ks. Jarosław Wąsowicz SDB oraz ks. Jerzy Błaszczak SAC, w latach 80. rektor kościoła św. Elżbiety. To właśnie pallotyn 31 grudnia 1981 r. odprowadził w ostatniej drodze Antoniego Browarczyka, jedną z pierwszych i najmłodszych ofiar stanu wojennego.
       
      W homilii biskup Zbigniew Zieliński podkreślił, że „noc stanu wojennego” nie zgasiła na trwałe światła wolności w Polsce. Przypomniał wysiłek podziemnej „Solidarności” i całego społeczeństwa w postaci strajków w około dwustu zakładach pracy, tysięcy wydawanych pism drugiego obiegu, pomocy materialnej, wsparcia duchowego i innych form. – Nie obchodzimy tej rocznicy dlatego, że chcemy świętować stan wojenny. Przeciwnie – mamy świadomość, ile wysiłku i cierpienia kosztował on polskie społeczeństwo – podkreślił gdański biskup pomocniczy.
       

        Koncert przed Salą BHP: Punk, bunt i „Solidarność”

        Koncert przed Salą BHP: Punk, bunt i „Solidarność”
        Wyjątkowym był rockowy koncert na przedpolu Sali BHP Stoczni Gdańskiej, zagrany w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
         
        Zaczął się 13 grudnia o godz. 20, po mszy świętej w Bazylice św. Brygidy i po odsłonięciu płaskorzeźby Antoniego „Tolka” Browarczyka, śmiertelnie postrzelonego 17 grudnia 1981 r., o którego pamięć upominano się od kilku lat – oddolnie, bez fanfar i udziału oficjeli, acz ze wsparciem kibiców „Lechii” i związkowców z „Solidarności”. Dzisiaj jego symboliczna, zakuta w rzeźbę postać, oddaje cześć tym wszystkim, którzy w stanie wojennym zginęli w obronie godności.
         
        -  Niech to Światło Wolności nigdy nie zgaśnie. Ofiary stanu wojennego są dla nas bohaterami, bo oddali swoje życie walcząc o ideały. Walcząc o wolną, niepodległą Polskę, którą kochali. ten pomnik jest dla nas symbolem cierpienia, rozpaczy i pamięci. Pamięci, o którą zawsze walczyliśmy. Pamięci, którą chcemy ocalić. I nawet jak nas już nie będzie, niech ta pamięć trwa. Bardzo Was o to proszę – powiedziała Grażyna Browarczyk-Matusiak, siostra Antoniego Browarczyka
         
        Godzinę później koncert, obok historycznej Sali BHP, wypełnił repertuar zespołów z lat 80. czyli Kryzys, Izrael, Bielizna i Fabryka. W repertuarze m.in. utwory, których słuchali przed laty też ci, ktorzy na ulicach manifestowali swój sprzeciw.
         

          Przypominać o prawdzie

          Przypominać o prawdzie

          Uroczystości w Zabrzu Zaborzu rozpoczęły regionalne obchody 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Ich uczestnicy mówili o potrzebie pielęgnowania pamięci i głoszenia prawdy o tragicznych wydarzeniach z grudnia 1981 roku.

          W uroczystościach obok opozycjonistów internowanych i represjonowanych w stanie wojennym uczestniczyli m.in. przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, samorządowcy oraz delegacje i poczty sztandarowe Solidarności z zakładów pracy z Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Pod krzyżem upamiętniających internowanych uczestnicy obchodów złożyli kwiaty i zapalili znicze.

          Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności podkreślił podczas uroczystości potrzebę ciągłego przypominania prawdy o wydarzeniach sprzed 35 lat. - Dzisiaj słyszymy opowieści, że stan wojenny był „kulturalny”,  że na kopalni Wujek były jakieś tam „zamieszki”. Jeśli tej prawdy nie będziemy uczyć, za kilka lat będą opowiadać, że wy tutaj w ośrodku internowania w Zabrzu Zaborzu byliście w sanatorium, że mieliście długie, dobrze płatne urlopy – mówił szef śląsko-dąbrowskiej „S”.  

          Przewodniczący przekazał uczestnikom uroczystości informację, że 13 grudnia w wyniku wniosku NSZZ Solidarność rozpoczęła się procedura pozbawienia stopni generalskich autorów stanu wojennego Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Dominik Kolorz odniósł się również do tzw. ustawy dezubekizacyjnej. - To zwyczajna sprawiedliwość, że wasi oprawcy, którzy przez lata dostawali wielokrotnie wyższe emerytury od was wreszcie zobaczą, jak żyje się za zwyczajną emeryturę w Polsce – podkreślił.

          O potrzebie zadośćuczynienia internowanym i represjonowanym działaczom antykomunistycznym z lat 80-tych, mówił w Zabrzu Zaborzu Andrzej Rozpłochowski, legendarny przywódca strajku w Hucie Katowice w 1980 roku i przewodniczący powołanej w sierpniu bieżącego roku Śląskiej Rady Konsultacyjnej do spraw działaczy opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych z powodów politycznych. - Internowani oraz inne osoby represjonowane to byli ludzie, którzy dla ratowania Polski z własnej woli ryzykowali utratę wolności, zdrowia a nawet życia. Jest aktem elementarnej sprawiedliwości, aby mieli zapewnione nie tylko odznaczenia i słowa uznania, ale również godne warunki życia. To jest obowiązek państwa. Jak długo tego nie ma, tak długo do młodego pokolenia idzie sygnał, że patriotyzm i poświęcenie nie popłaca – mówił Andrzej Rozpłochowski.

          Uroczystości w Zabrzu Zaborzu rozpoczęła koncelebrowana msza święta pod przewodnictwem Biskupa Gliwickiego Jana Kopca w kościele pw. św Jadwigi. Homilię wygłosił kapelan śląsko-dąbrowskiej Solidarności ks. prałat Stanisław Puchała.

          Obóz internowania w Zabrzu Zaborzu mieszczący się nieopodal kościoła pw. św Jadwigi był największym tego typu ośrodkiem odosobnienia na Śląsku. Przez rok istnienia obozu przewinęło się przez niego kilkaset osób. Byli to głównie działacze opozycji ze Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego, a także z dawnego woj. częstochowskiego. Od sześciu lat regionalne obchody wprowadzenia stanu wojennego organizują wspólnie śląsko-dąbrowska Solidarność, Stowarzyszenie Represjonowanych w Stanie Wojennym Regionu Śląsko-Dąbrowskiego oraz władze samorządowe  miasta Zabrza.

          www.solidarnosckatowice.pl

           

           

           

            Przypominać o prawdzie

            Przypominać o prawdzie

            Uroczystości w Zabrzu Zaborzu rozpoczęły regionalne obchody 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Ich uczestnicy mówili o potrzebie pielęgnowania pamięci i głoszenia prawdy o tragicznych wydarzeniach z grudnia 1981 roku.

            W uroczystościach obok opozycjonistów internowanych i represjonowanych w stanie wojennym uczestniczyli m.in. przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, samorządowcy oraz delegacje i poczty sztandarowe Solidarności z zakładów pracy z Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Pod krzyżem upamiętniających internowanych uczestnicy obchodów złożyli kwiaty i zapalili znicze.

            Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności podkreślił podczas uroczystości potrzebę ciągłego przypominania prawdy o wydarzeniach sprzed 35 lat. - Dzisiaj słyszymy opowieści, że stan wojenny był „kulturalny”,  że na kopalni Wujek były jakieś tam „zamieszki”. Jeśli tej prawdy nie będziemy uczyć, za kilka lat będą opowiadać, że wy tutaj w ośrodku internowania w Zabrzu Zaborzu byliście w sanatorium, że mieliście długie, dobrze płatne urlopy – mówił szef śląsko-dąbrowskiej „S”.  

            Przewodniczący przekazał uczestnikom uroczystości informację, że 13 grudnia w wyniku wniosku NSZZ Solidarność rozpoczęła się procedura pozbawienia stopni generalskich autorów stanu wojennego Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Dominik Kolorz odniósł się również do tzw. ustawy dezubekizacyjnej. - To zwyczajna sprawiedliwość, że wasi oprawcy, którzy przez lata dostawali wielokrotnie wyższe emerytury od was wreszcie zobaczą, jak żyje się za zwyczajną emeryturę w Polsce – podkreślił.

            O potrzebie zadośćuczynienia internowanym i represjonowanym działaczom antykomunistycznym z lat 80-tych, mówił w Zabrzu Zaborzu Andrzej Rozpłochowski, legendarny przywódca strajku w Hucie Katowice w 1980 roku i przewodniczący powołanej w sierpniu bieżącego roku Śląskiej Rady Konsultacyjnej do spraw działaczy opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych z powodów politycznych. - Internowani oraz inne osoby represjonowane to byli ludzie, którzy dla ratowania Polski z własnej woli ryzykowali utratę wolności, zdrowia a nawet życia. Jest aktem elementarnej sprawiedliwości, aby mieli zapewnione nie tylko odznaczenia i słowa uznania, ale również godne warunki życia. To jest obowiązek państwa. Jak długo tego nie ma, tak długo do młodego pokolenia idzie sygnał, że patriotyzm i poświęcenie nie popłaca – mówił Andrzej Rozpłochowski.

            Uroczystości w Zabrzu Zaborzu rozpoczęła koncelebrowana msza święta pod przewodnictwem Biskupa Gliwickiego Jana Kopca w kościele pw. św Jadwigi. Homilię wygłosił kapelan śląsko-dąbrowskiej Solidarności ks. prałat Stanisław Puchała.

            Obóz internowania w Zabrzu Zaborzu mieszczący się nieopodal kościoła pw. św Jadwigi był największym tego typu ośrodkiem odosobnienia na Śląsku. Przez rok istnienia obozu przewinęło się przez niego kilkaset osób. Byli to głównie działacze opozycji ze Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego, a także z dawnego woj. częstochowskiego. Od sześciu lat regionalne obchody wprowadzenia stanu wojennego organizują wspólnie śląsko-dąbrowska Solidarność, Stowarzyszenie Represjonowanych w Stanie Wojennym Regionu Śląsko-Dąbrowskiego oraz władze samorządowe  miasta Zabrza.



            Region Śląsko-Dąbrowski

             

             

             

              Spotkanie w rocznicę stanu wojennego w Bielsku Białej

              Spotkanie w rocznicę stanu wojennego w Bielsku Białej
              W związku z 35. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego w Polsce w sobotę w Delegaturze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bielsku-Białej odbyło się spotkanie dawnych i obecnych działaczy podbeskidzkiej „Solidarności”. Organizatorami spotkania był Zarząd Regionu Podbeskidzie NSZZ „S” i nowopowstałe bielskie stowarzyszenie „Podbeskidzie Wspólna Pamięć”.
               
              W spotkaniu wzięło udział ponad sto osób, w tym wielu działaczy podziemnych struktur „Solidarności’. Były wśród nich osoby internowane w stanie wojennym, a także więźniowie polityczni tamtego okresu.
               
              W trakcie spotkania Bogdan Szozda zaprezentował cele i zadania stowarzyszenia „Podbeskidzie Wspólna Pamięć”, a Artur Kasprzykowski (IPN Katowice) wygłosił referat “Stan wojenny na Podbeskidziu”. Zwieńczeniem spotkania był koncert „Muzyka serca i rozumu” zaprezentowany przez Józefa Brodę i Janusza Kohuta.
               
              We wtorek, 13 grudnia, o 18.00 w bielskim kościele Trójcy Przenajświętszej odprawiona zostanie msza święta w intencji wszystkich, którzy ucierpieli wskutek stanu wojennego, zwłaszcza na Podbeskidziu.
               

                Wieczór w Capitolu

                Wieczór w Capitolu
                W poniedziałek 12 grudnia we wrocławskim Teatrze Muzycznym Capitol odbyła się podniosła uroczystość wręczenia medalu “Niezłomni”, tym którzy w czasie stanu wojennego sami stawili dzielnie opór ówczesnej władzy i pomogli wielu działaczom podziemnej “Solidarności”.
                 
                Kapituła przyznawanego od kilku już lat odznaczenia, w tym roku uhonorowała blisko sto osób. Podziękował im za odwagę Kazimierz Kimso, przewodniczący dolnośląskiej “Solidarności”. Zebrani w teatrze przeżyli niezapomniany wieczór za sprawą artysty Kabaretu Pod Egidą Jana Pietrzaka oraz uczniów z wrocławskiego LO nr 17 im. Agnieszki Osieckiej. Młodzi wykonawcy uświetnili tę uroczystość brawurowo wykonując m.in. piosenki obecnego na sali i wzruszonego Jana Pietrzaka.
                 
                Na uroczystości obecny był m.in. wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak, wiceprezydent Wrocławia Anna Szarycz, kurator dolnośląski Roman Kowalczyk.
                 

                  Zapal światło wolności

                  • Kategoria: Kraj
                  Zapal światło wolności
                  IPN zachęca do włączenia się do akcji „Zapal Światło Wolności” i w ten sposób upamiętnienia ofiar stanu wojennego wprowadzonego 13 grudnia 1981 roku. W ramach akcji zostaną specjalnie podświetlone wybrane budynki w kraju, a w oknach urzędów zapłoną świece.
                   
                  Instytut Pamięci Narodowej zachęca do zapalenia świecy w oknie o godz. 19.30. Akcja „Zapal Światło Wolności” ma być symbolem upamiętnienia ofiar stanu wojennego. IPN nawiązuje w ten sposób do gestu solidarności, jaki wobec Polaków w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 roku, wykonali ludzie na całym świecie. Świecę w oknie zapalił wtedy Jana Paweł II, a do postawienia świecy w oknach nawoływał prezydent USA Ronald Reagan. 
                   

                    Profanacja/prowokacja na 13 grudnia

                    • Kategoria: Kraj
                    Profanacja/prowokacja na 13 grudnia

                    Nieznani sprawcy sprofanowali gdański Pomnik Poległych Stoczniowców. Na Krzyżach pojawiły się napisy m.in. „PO zdrajcy”, „PO SB-ecy”, „PiS Wolność!”. Na miejscu jest już Policja i technicy kryminalistyki. Jest też wiceprzewodniczący „Solidarności” Stoczni Gdańsk Karol Guzikiewicz, który zawiadomił o całym zdarzeniu. Jego zdaniem to nie tylko profanacja, ale przede wszystkim prowokacja, że sprawcą jest niby PiS.

                    Zdaniem szefa „Solidarności” Piotra Dudy winni są ci, którzy nawołują dzisiaj do nieposłuszeństwa obywatelskiego i obalenia państwa. Ci co nawołują do totalnej opozycji stwarzają klimat do takich działań. Wczoraj protesty, dzisiaj profanacje, co będzie jutro? - pyta przewodniczący Związku.

                    Ewidentna prowokacja – mówi z kolei Roman Kuzimski, wiceprzewodniczący zarządu Regionu Gdańskiego, organizator tegorocznych uroczystości 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Trójmieście. To masakryczna granda i jesteśmy potwornie oburzeni – dodaje.

                    Jego zdaniem to zorganizowana akcja, bo np. w Gdyni pojawiły się w koszach na śmieci kartki z napisami w stylu „Tu jest miejsce dla Jarka”. Jako winnych wskazuje środowiska lewackie czynnie nawołujące do nieposłuszeństwa, które winę próbują zrzucić na środowiska prawicowe organizujące i uczestniczące w obchodach.

                    W tej chwili na miejscu jest policja i prowadzi czynności dochodzeniowe. Będzie sprawdzany monitoring, są zabezpieczane ślady.
                     

                    ml

                     

                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.