Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

O planach dotyczących Stoczni Gdańsk

O planach dotyczących Stoczni Gdańsk
Karol Guzikiewicz, wiceprzewodniczący KM NSZZ „S” Stoczni Gdańsk o rozmowach z rządem dotyczących przyszłości zakładu:
 
Rozmawialiśmy w sierpniu 2016 roku z premier Beatą Szydło na temat przyszłości Grupy Stoczni Gdańsk. „Solidarność” zabiega, aby Skarb Państwa podniósł kapitał stoczni. Miałoby się to odbyć w formie bezgotówkowej poprzez przejęcie działek Gdańsk przez Skarb Państwa, które należały wcześniej do stoczni. Tym samym Skarb Państwa dysponowałby 60 proc. akcji stoczni. A to otworzyłoby nowe możliwości. Za  dwa lata skończą się unijne sankcje dotyczące ograniczeń nałożonych na Stocznię Gdańsk. Tym samym można będzie pomyśleć o konsolidacji dwóch zakładów: Stoczni Gdańsk i Stoczni Nauta. Do tego czasu widzimy możliwość współpracy obu stoczni w zakresie produkcji statków. W środę prawdopodobnie dojdzie do rozmowy między przedstawicielami rządu a ukraińskim współwłaścicielem Sergiejem Tarutą.
 

    Nowoczesny ambulans w Przemyślu

    Nowoczesny ambulans w Przemyślu
    Przemyskie środowisko zawodowe ratowników medycznych, zrzeszone w  szpitalnej "Solidarności", a także w Ogólnopolskim Związku Zawodowym Ratowników Medycznych wzbogaciło się w nowoczesny ambulans sanitarny oraz w sprzęt medyczny najnowszej generacji, który jest bezpieczny zarówno dla pacjenta, jak i personelu medycznego.
     
    Nowo zakupiony ambulans pozyskano po trudnych staraniach i dzięki dużemu zaangażowaniu wielu instytucji i osób. Dlatego od 1 stycznia pojazd wszedł do służby ratownictwa medycznego przemyskiego Pogotowia Ratunkowego, skupionego  przy Wojewódzkim Szpitalu im. Świętego Ojca Pio w Przemyślu. Jednak, aby mógł on ratować potrzebujących oraz służyć mieszkańcom naszego miasta i całego powiatu przemyskiego, długo wcześniej zostały poczynione zabiegi o pozyskanie środków.
     
    Niebagatelny wkład i olbrzymie zaangażowanie w tak ważnej sprawie wniósł  Region Ziemia Przemyska NSZZ "Solidarność", który podjął się mediacji i starań o otrzymanie środków finansowych na ten cel w Urzędzie Wojewódzkim a także w Urzędzie Marszałkowskim.
     

      Krzyże dla opozycjonistów

      Krzyże dla opozycjonistów
      Co roku w rocznicę podbeskidzkiego strajku generalnego „Solidarność” organizuje odświętne spotkania uczestników tamtego zwycięskiego protestu oraz dawnych i obecnych związkowców. 
       
      W tym roku spotkanie zostało zorganizowane przez podbeskidzką „Solidarność” i katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Miało wyjątkowo uroczysty charakter, bo połączone zostało z wręczeniem dwudziestu dawnym opozycjonistom Krzyży Wolności i Solidarności.  Wśród uhonorowanych znaleźli się także związkowcy aktywni do dziś - szef Sekretariatu Górnictwa i Energetyki Kazimierz Grajcarek oraz szef Sekretariatu Metalowców Bogdan Szozda. 
       
      - W uroczystości wzięło udział blisko trzysta osób, w tym wielu uczestników tamtego podbeskidzkiego strajku. Była to okazja, by się spotkać, porozmawiać, a tym najbardziej zasłużonym także podziękować za dawną odwagę i poświęcenie. Cieszę się, że mogliśmy to zrobić nie tylko słowami, ale też odznaczeniami, które naszym bohaterom przyznał prezydent Andrzej Duda – mówi szef podbeskidzkiej „Solidarności” Marek Bogusz. 
       
      - Dziękuję wam wszystkim za poświęcenie i proszę, abyście własne dzieje przekazywali młodemu pokoleniu, bo wartości „Solidarności” są bezdyskusyjne. Dziękuję za wszystko co zrobiliście, abyśmy mogli żyć w wolnej i niepodległej Polsce – mówił podczas uroczystości Jarosław Szarek podkreślając, że czuje się jak gronie przyjaciół – urodził się i wychował w pobliskich Czechowicach-Dziedzicach, a wielu zebranych na sali, a nawet odznaczonych zna osobiście ze swej dawnej działalności w podziemiu.
       
      W trakcie tego samego spotkania wiceprzewodniczący KK NSZZ „Solidarność” Tadeusz Majchrowicz wręczył dwóm wieloletnim działaczomna Podbeskidziu – Henrykowi Ke nigowi i Henrykowi Malikowi – dyplomy i odznaczenia „Zasłużony dla NSZZ Solidarność”. Z kolei Krzysztof Jaworski, szef „Solidarności” z Grupy Kęty SA, otrzymał tytuł „Związkowca Roku 2016”. W ten sposób doceniono jego działania na rzecz rozwoju związku – w ostatnim czasie podwoił on liczbę członków w swej organizacji.  
       
      Uroczystość zakończył program artystyczny przygotowany przez zespół „Antyrama”, skupiający młodzież z VI Liceum Ogólnokształcącego im. Armii Krajowej z Bielska-Białej pod kierunkiem Aleksandry Kluz. 
       
      Lista nagrodzonych TUTAJ
       
      Artur Kasprzykowski

        O szkodliwych działaniach syndykalistów w Poczcie Polskiej

        O szkodliwych działaniach syndykalistów w Poczcie Polskiej
        - Ustawy o związkach zawodowych, o rozwiązywaniu sporów zbiorowych są po to, żeby pracownicy i pracodawcy mogli łatwiej się porozumiewać i żeby każdy miał równe szanse - mówił Bogumił Nowicki, szef Sekretariatu Łączności NSZZ "Solidarnośc" w polskim radiu - Działania poza prawem nie przynoszą nikomu korzyści. Rozmowa dotyczyła akcji podejmowanych przez coraz aktywniejsze w Polsce syndykalistyczne związki zawodowe. 
         
        Syndykaliści nie rejestrują związków, nie przestrzegają prawa, w swojej działalności stawiają na anarchizm i chaos. Twierdzą, że działania te podejmują  w obronie pracowników. Uderzają głównie w duże korporacje. Od kilku tygodni Związek Syndykalistów Polskich inicjuje protesty listonoszy w sprawie podwyżek w regionalnych oddziałach Poczty Polskiej.
         
        - Postulat podwyżki jest chwytliwy, ale i przede wszystkim słuszny. Pracownicy Poczty Polskiej w swojej przytłaczającej większości są bardzo zaniżeni płacowo – wyjaśniał Nowicki - Jednak działania na granicy prawa, a raczej łamanie prawa nie jest dobrym działaniem w obronie pracowników. 
         
        Nowicki podkreślał, że jest zwolennikiem pluralizmu związkowego, jednak rozmnożenie związków (np w Poczcie Polskiej jest ich aż 75) powoduje, że trudno jest przyjąć w firmie wspólne stanowisko. Tymczasem syndykaliści nie próbują nawet nawiązać porozumienia. Dodatkowo działania bezprawne są szkodliwe dla pracowników. Szef "Solidarności" pocztowców przypomniał, że ustawa o związkach zawodowych powstała po to, żeby stronom łatwiej się było porozumiewać i żeby każdy miał równe szanse w rozmowie. Działania syndykalistów oparte są na anarchii. Radykalizm prowadzi  do usztywnienia stanowiska, nie do współpracy. Jeśli dochodzi do łamania prawa, to pracodawcy  zwrócą się w końcu przeciw wszystkim związkowcom, nie tylko syndykalistom. 
         
        Posłuchaj całej rozmowy TUTAJ
         
        hd
         
         

          Barometr Zawodów 2017: kogo brakuje na rynku pracy

          • Kategoria: Kraj
          Barometr Zawodów 2017: kogo brakuje na rynku pracy
          Kierowcy tirów, spawacze, pielęgniarki i położne, ale też samodzielni księgowi, fryzjerzy, kucharze i krawcowe to pracownicy, których najbardziej brak na polskim rynku pracy, informuje "Rzeczpospolita", powołując się na ogólnopolski Barometr Zawodów.
           
          Tegoroczna edycja Barometru Zawodów potwierdza wyraźną poprawę na rynku pracy: lista profesji zagrożonych niedoborem wydłużyła się o ponad połowę, do 23, podczas gdy grupa specjalności z nadmiarem kandydatów skurczyła się z 15 do 7.
           
          W czołówce krajowej listy deficytowych zawodów obok kierowców ciężarówek i tirów są spawacze (ich niedobór też występuje w każdym województwie) oraz pielęgniarki i położne, o które jest trudno w 15 województwach. Aż w 14 regionach pracodawcom będzie w tym roku trudno o samodzielnych księgowych, kucharzy, krawców i fryzjerów.  Na czele deficytowych pracowników nadal są fachowcy z zawodowymi uprawnieniami, o tyle w miastach wojewódzkich, a zwłaszcza w największych ośrodkach, pracodawcy mocno też odczuwają niedobór specjalistów – na czele z programistami i projektantami baz danych oraz pracownikami księgowości i finansów znających języki obce. 
           
          Barometr sporządzono na podstawie informacji powiatowych urzędów pracy, prywatnych agencji zatrudnienia i instytucji odpowiedzialnych za kontakty z inwestorami. Dane opracował Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie.
           
          hd
           

            Krzepice: odsłonięcie tablicy poświęconej ks. Zenonowi Raczyńskiemu

            Krzepice: odsłonięcie tablicy poświęconej ks. Zenonowi Raczyńskiemu
            29 stycznia przewodniczący Zarządu Regionu Częstochowskiego Jacek Strączyński wraz z kapelanem Regionu Częstochowskiego NSZZ "Solidarność" ks. Ryszardem Umańskim i burmistrzem Krzepic Krystianem Kotynią odsłonili tablicę pamiątkową poświęconą synowi ziemi krzepickiej, pierwszemu kapelanowi częstochowskiej "Solidarności" - ks. Zenonowi Raczyńskiemu (1933-1996).
             
            Tablicę umieszczono na głazie na skwerze, noszącym już od 2014 r. imię kapłana, niedaleko od jego domu rodzinnego. Uroczystość odsłonięcia tablicy odbyła się w niedzielę 29 stycznia, po mszy św. w kościele pod wezwaniem św. Jakuba, którą koncelebrowali m.in. ks. Ryszard Umański i ks. Marek Kundzicz, proboszcz Sanktuarium pw. św. Józefa Rzemieślnika na Rakowie.
             
            W uroczystościach wzięły udział poczty sztandarowe m.in. NSZZ "Solidarność", Stowarzyszenia Więzionych, Internowanych i Represjonowanych WIR - oraz delegacje Zarządu Regionu - z przewodniczącym Jackiem Strączyński oraz jego zastępcami Dorotą Kaczmarek i Stanisławem Kołodziejczykiem, "Solidarności" ISD Huty Częstochowa z przewodniczącym Jackiem Macińskim, Stowarzyszenia WIR z wiceprzewodniczącą Katarzyną Grohman, poseł Szymon Giżyński (PiS), burmistrz Krzepic Krystian Kotynia, wójt Kłomnic Piotr Juszczyk.
             
            Po mszy św. uczestnicy uroczystości złożyli wiązanki kwiatów i znicze na grobie ks. Zenona Raczyńskiego na miejscowym cmentarzu, a następnie zostali zgodnie z miłą tradycją ugoszczeni w Zespole Szkół w Krzepicach przez burmistrza Kotynię i dyrektora ZSz Grzegorza Mastalerza.Tekst pochodzi ze witryny internetowej Regionu Częstochowskiego NSZZ „Solidarność”.
             

              Spotkanie ZR z senatorem Janem Rulewskim

              Spotkanie ZR z senatorem Janem Rulewskim
              W siedzibie Regionu Bydgoskiego odbyło się spotkanie członków ZR z senatorem Janem Rulewskim – pierwszym przewodniczącym bydgoskiej „Solidarności”.
               
              Spotkanie było zorganizowane w związku ze stanowiskiem przyjętym podczas Sesji Sprawozdawczej IX Walnego Zebrania Delegatów NSZZ „Solidarność” Regionu Bydgoskiego w styczniu tego roku. W dokumencie tym delegaci zobowiązali Zarząd Regionu Bydgoskiego NSZZ „Solidarność” do zorganizowania posiedzenia z udziałem senatora Jana Rulewskiego i wysłuchania wyjaśnień dotyczących jego medialnych wypowiedzi ws.ustawy dezubekizacyjnej. 
               
              Podczas trwającej blisko dwie godziny dyskusji, członkowie ZR przedstawili senatorowi swoje argumenty i wątpliwości, zadając szereg pytań dotyczących wyrażanych przez niego w różnych mediach opinii na temat m.in.ustawy dezubekizacyjnej, ale także oceny działań związku zawodowego. Przytaczano fragmenty wywiadów prasowych i telewizyjnych prosząc senatora o ich wyjaśnienie. Po dość emocjonalnej dyskusji, w której uczestniczyli członkowie ZR współpracujący w bydgoskiej „Solidarności” z Janem Rulewskim w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, senator przyznał, że niektóre z jego wypowiedzi były dość niefortunne i za nie przeprosił.
               
              – Nigdy nie było mówione, że dzisiaj, podczas posiedzenia ktoś będzie kogoś wyrzucał ze Związku – powiedział Leszek Walczak w rozmowie z TVP Bydgoszcz. – Kolega Janek został zaproszony na spotkanie związkowe celem wyjaśnienia wszystkich naszych wątpliwości. Senator za część swoich wypowiedzi przeprosił, bo stwierdził, że były one dość niefortunne – poinformował przewodniczący ZR. – Wyprostowaliśmy sobie opinie, wyjaśniliśmy stanowiska zwłaszcza wobec ustawy dezubekizacyjnej – podsumował spotkanie Senator Jan Rulewski. 
               

                Protest przed firmą Bridgestone

                Protest przed firmą Bridgestone
                O tym, że atmosfera w firmie Bridgestone nie jest najlepsza związkowcy z „Solidarności" mówili już od dłuższego czasu. Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta, a rozmowy z pracodawcą nie przynosiły żadnych rezultatów.
                 
                Punktem zwrotnym, który doprowadził do tego, że zakładowa „S” zdecydowała się na przeprowadzenie 27 stycznia akcji protestacyjnej przed bramą zakładu było zwolnienie dyscyplinarne członka Związku Dominika Korsaka. Jako powód pracodawca podał utratę zaufania do pracownika po tym jak zgłosił on – kwestionowany kierownictwo firmy - wypadek przy pracy.
                 
                - Żądamy wycofania decyzji o zwolnieniu. D. Korsak pracuje w Bridgestone 1,5 roku, nigdy nie było do niego zastrzeżeń. Nie uchylał się również od pracy w nadgodzinach, co jest ważne w sytuacji, gdy firma ma poważne problemy kadrowe – mówił Zbigniew Adamczak, przewodniczący zakładowej „S”.
                 
                Związkowcy zabierający głos podczas manifestacji wskazywali także inne powody, które zmusiły ich do zradykalizowania działań. Mówili m.in. o dowolnej interpretacji zapisów regulaminu przyznawania premii, ciągłym zwiększaniu norm pracy, uniemożliwianiu rozwoju i awansów operatorskich, nierównym traktowaniu pracowników, zaniedbaniach dotyczących warunków pracy i przepisów bhp, oszczędzaniu na pracownikach przy jednoczesnym marnotrawieniu pieniędzy na zakup maszyn, które nigdy nie zostały wykorzystane.
                 
                Protestujący dopominali się również o to, aby Ukraińcy zatrudniani w Bridgestone mieli zapewnione takie same warunki pracy, jaki pozostali pracownicy firmy.
                 
                Manifestujących związkowców z Bridgestone wspierali koledzy z Cegielskiego, Solarisa oraz Bogatyńskich Wodociągów i Oczyszczalni SA.
                 
                 
                solidarnosc.poznan.pl

                  Nowi kapelani małopolskiej "Solidarności"

                  Nowi kapelani małopolskiej "Solidarności"
                  Z radością informujemy, że biskup tarnowski ks. Andrzej Jeż przychylił się do prośby Przewodniczącego Małopolskiej "Solidarności" Wojciecha Grzeszka o mianowanie kapelanów "Solidarności" w Tarnowie, Dębicy i Nowym Sączu.
                   
                  Decyzją ks. biskupa z dnia 24 stycznia br. ksiądz proboszcz Parafii Miłosierdzia Bożego w Dębicy Józef Dobosz został mianowany kapelanem NSZZ "Solidarność" w Dębicy, ksiądz proboszcz Parafii bł. Karoliny w Tarnowie Stanisław Dutka został mianowany kapelanem NSZZ "Solidarność" w Tarnowie, a ksiądz proboszcz Parafii Matki Bożej Bolesnej w Nowym Sączu Antoni Koterla został kapelanem NSZZ "Solidarność" w Nowym Sączu.
                   
                  Małopolska "Solidarność" wszystkim Kapłanom składa serdeczne gratulacje, dziękując za dotychczasową pomoc i wspieranie "Solidarności" oraz licząc na dalszą współpracę ze Związkiem. Jednocześnie przypominamy, że od listopada 2016 r. Kapelanem "Solidarności" w Krakowie jest długoletni nasz przyjaciel ks. Władysław Palmowski.
                   

                    Austria cywilizuje warunki pracy i płacy pracowników delegowanych

                    Austria cywilizuje warunki pracy i płacy pracowników delegowanych
                    Wraz z początkiem tego roku każdy kierowca, przekraczający granicę austriacką, musi posiadać komplet dokumentów, w tym dokumentację płacową, potwierdzającą otrzymywanie przez kierowcę minimalnej kwoty, wynoszącej od 8,49 € do 10,50 €, zgodnie z postanowieniami układu zbiorowego pracy w branży transportowej.
                     
                    Austria postawiła na zapobieganie dumpingowi płacowemu i socjalnemu i znowelizowała ustawę o zwalczaniu dumpingu płacowego i socjalnego (Lohn- und Sozialdumping-Bekämpfungsgesetz). Obejmuje to kwotę płacy minimalnej i obowiązki związane z delegowaniem pracowników.
                     
                    Teraz przy spełnieniu ustawowych wymogów konieczne jest rozgraniczenie definicji pracownika delegowanego (pracownik wysłany przez swojego pracodawcę krajowego do  pracy na terenie Austrii, wykonujący pracę na ryzyko i z użyciem środków swojego pracodawcy) i oddelegowanego (leasingowanego, pracownika przekazanego do dyspozycji austriackiemu zleceniodawcy i wykonuje pracę zgodnie z jego zaleceniami).
                     
                    Przy czym nie istnieje żadne ograniczenie czasowe i krótkoterminowe wyjazdy też są do nich zaliczone. Zapis mówi tylko o wyłączeniu spod stosowania ustawy tranzytu.
                     
                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.