Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Zatrzymano trzech sprawców, którzy zniszczyli wystawę Solidarności poświęconą Papieżowi!

  • Kategoria: Kraj
Zatrzymano trzech sprawców, którzy zniszczyli wystawę Solidarności poświęconą Papieżowi!
Kryminalni z gdańskiego komisariatu na Śródmieściu zatrzymali trzech sprawców w wieku od 16 do 18 lat, którzy w dniu 11 kwietnia około godziny 4 nad ranem zniszczyli wystawę poświęconą św. Janowi Pawłowi II.
 
„W piątek rano, dzięki zebranym w tej sprawie informacjom, kryminalni z komisariatu na Śródmieściu w jednym z mieszkań na Przymorzu zatrzymali do tej sprawy 16-letniego gdańszczanina. Drugi z wandali – 16-latek z powiatu gdańskiego został przesłuchany przez policjantów wczoraj po południu. W niedzielę rano na terenie powiatu chojnickiego funkcjonariusze z komisariatu w Czersku zatrzymali trzeciego ze sprawców. 18-latek z Gdańska przebywa w policyjnym areszcie i czeka na zarzuty. Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą” – czytamy w komunikacie podanym na stronie Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
 
Policja przekazała, że dwaj 16-latkowie zostali już przesłuchani w charakterze nieletnich sprawców czynu karalnego, a o ich dalszym losie zadecyduje teraz sąd rodzinny i nieletnich. Z kolei zatrzymany przez funkcjonariuszy z Czerska 18-latek przebywa w policyjnej izbie zatrzymań i czeka na zarzuty.
 
Za zniszczenie mienia grozi im kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
 
 
Ekspozycja poświęcona Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II została oficjalnie otwarta 21 marca przed gdańskim budynkiem NSZZ „Solidarność” u zbiegu ulicy Rajskiej i Wałów Piastowskich.
 
 

www.tysol.pl

    34 lata temu powtórnie zalegalizowano NSZZ „Solidarność”

    • Kategoria: Kraj
    34 lata temu powtórnie zalegalizowano NSZZ "Solidarność" - zdjęcie poglądowe
    17 kwietnia 1989 roku, po siedmiu latach działania Związku w podziemiu, sąd ponownie zarejestrował NSZZ "Solidarność".
     
    Po wprowadzeniu stanu wojennego Sejm PRL 8 października 1982 roku przyjął ustawę o związkach zawodowych, delegalizując wszystkie istniejące organizacje, na czele z NSZZ „Solidarność”. Wywołało to falę protestów w całym kraju.
     
    „Solidarność” przetrwała w podziemiu
    Sejm PRL, przy 12 głosach przeciwnych i 10 wstrzymujących się, uchwalił „Ustawę o związkach zawodowych i organizacjach rolników”. W świetle ustawy wszystkie związki zawodowe, istniejące przed 13 grudnia 1981 r., w tym NSZZ „Solidarność”, rozwiązano. W nowej ustawie znalazło się wiele zapisów, które teoretycznie stwarzały warunki do powołania związków zawodowych – na terenie zakładu pracy. Art. 2. punkt 1 zawierał zapis: „Związki zawodowe są niezależne od organów administracji państwowej i gospodarczej” lub art. 6. punkt 1: „Związki zawodowe reprezentują i bronią praw i interesów pracowników w zakresie warunków pracy i płac oraz warunków socjalno-bytowych i kulturalnych”. Artykuły zapisane w ustawie pozostawały pustymi słowami.
     
    Decyzja o rozwiązaniu Solidarności wywołała falę protestów, szczególnie 13 października 1982 r. Do starć z ZOMO doszło m.in. w Gdańsku, gdzie aresztowano 270 osób, a także we Wrocławiu i w Nowej Hucie w Krakowie.
     
    Solidarność jednak nie zniknęła. Przez następne siedem lat rozwijała podziemne struktury, bardzo prężnie działające w okresie stanu wojennego. Po jego zniesieniu kontynuowano działalność opozycyjną, a Solidarność przetrwała w podziemiu do 1989 roku. 
     
    W kwietniu 1989 r. Sąd Wojewódzki w Warszawie ponownie zalegalizował Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”.
     
     
    źródło: IPN/NSZZ "S" Region Gdański

      Solidarność sprzeciwia się likwidacji Karty Nauczyciela. "To kolejny krok na drodze do degradacji polskiej oświaty"

      Solidarność sprzeciwia się likwidacji Karty Nauczyciela. "To kolejny krok na drodze do degradacji polskiej oświaty"
      – Pomysł likwidacji Karty Nauczyciela to kolejny krok na drodze do degradacji polskiej oświaty i obniżenia prestiżu zawodu nauczyciela! – ocenił Ryszard Proksa, przewodniczący KSOiW NSZZ „Solidarność”.
       
      W czwartek 13 kwietnia minister Przemysław Czarnek w czasie swojego sejmowego wystąpienia zapowiedział likwidację ustawy Karta nauczyciela.
       
      – My chcemy zlikwidować Kartę Nauczyciela. Mamy to w swoim programie i będzie to robione zaraz na jesieni (...). Tak, Karta nauczyciela musi zostać zlikwidowana – oświadczył szef resortu edukacji.
       
      W reakcji na te słowa, Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" wydała oświadczenie, w którym sprzeciwiła się likwidacji Karty.
       
      – W każdym cywilizowanym państwie konieczne jest ustawowe określenie statusu zawodu nauczyciela. Wymaga tego niezwykle ważna jego rola społeczna w wychowaniu i kształtowaniu kolejnych pokoleń Polaków. Permanentne zmiany w pragmatyce zawodu, nakładanie coraz to nowych zadań bez stosownej gratyfikacji, trudne warunki pracy w przepełnionych oddziałach, brak stabilizacji w zawodzie nauczyciela powodują coraz częściej chęć odchodzenia z pracy. Obserwowany jest również brak napływu do zawodu nowych absolwentów szkół wyższych. W konsekwencji polska szkoła publiczna stanie się szkołą o niskiej jakości nauczania, z której nastąpi odpływ dzieci dobrze uposażonych rodziców do szkół prywatnych – czytamy w oświadczeniu Przewodniczącego Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” z 14 kwietnia br.
       
      W ocenie Ryszarda Proksy "pomysł likwidacji Karty Nauczyciela to kolejny krok na drodze do degradacji polskiej oświaty i obniżenia prestiżu zawodu nauczyciela!"
       
      – Nie zgadzamy się na zniszczenie Karty Nauczyciela – ogólnokrajowego układu zbiorowego pracy, z wielkim trudem osiągniętego przez NSZZ "Solidarność"! –  zaznaczył szef KSOiW NSZZ „Solidarność”.
       
      Minister Czarnek napisał później w mediach społecznościowych, że likwidacja Karty Nauczyciela "nie oznacza pustki". – Zostanie ona zastąpiona nowoczesnym i właściwym dla państwa prawa aktem legislacyjnym, umacniającym status zawodowy i pozytywnie wpływającym na zwiększone i sprawiedliwe wynagrodzenia – zaznaczył szef resortu edukacji.
       
      źródło: tysol.pl
       
       

        Masowe protesty w Izraelu wywołane reformą sądownictwa

        Masowe protesty w Izraelu wywołane reformą sądownictwa

        Od początku stycznia w całym Izraelu odbywają się masowe protesty wywołane kontrowersyjną reformą sądownictwa. Protestują również związki zawodowe.

        Pierwsze niepokoje odnotowano 4 Stycznia, kiedy rząd Benjamina Netanyahu zapowiedział reformę sądownictwa. Jej celem jest ograniczenie władzy sądu najwyższego i przekazanie rządzącej koalicji większość w komisji, która mianuje sędziów. Reforma zakłada możliwość uchylania orzeczeń sądu najwyższego większością 61 głosów w 120 osobowym jednoizbowym parlamencie Izraela

        Ruch ten jest postrzegany jako atak na demokrację poprzez wzmocnienie władzy rządu kosztem sądów. Wywołał on zdecydowany sprzeciw obywateli Izraela, którzy pokazali swoje niezadowolenie wychodząc na ulicę. Masowe protesty odbywają się w całym kraju. Największe nasilenie wystąpiło 25 marca, kiedy ponad 600 tysięcy ludzi protestowało w całym kraju. Najbardziej masowe demonstracje odbywają się w Tel Avivie i sięgają nawet 300 tysięcy osób.

        26 marca Benjamin Netanyahu odwołał ministra obrony narodowej za przemówienie, w którym nawoływał rząd do zaprzestania w dążeniu do wprowadzenia reformy w życie. Wywołało to tylko jeszcze większe oburzenie społeczeństwa, które w odpowiedzi zablokowało główne drogi w całym kraju, między innymi autostradę w Tel Avivie, gdzie protestujący rozpalili ognisko. Doszło również do starć z policją pod domem premiera. Wcześniej minister obrony mówił, że reforma wywołała podziały w armii i wiele rezerwistów zapowiedziało zaprzestanie służby w wojsku jeśli stanie się ona prawem. Dodał, że stanowi to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.

        Największy związek zawodowy, Histadrut, ogłosił strajk generalny, uziemiając loty, zamykając banki, urzędy, uniwersytety, a także niektóre szkoły, centra handlowe i porty. Pod naporem protestów i strajków Benjamin Netanyahu wstrzymał procedowanie reformy i ogłosił opracowanie bardziej kompromisowej formy. Po tej decyzji Histadrut odwołał strajk generalny, lecz protesty w całym kraju nadal trwają. Innym czynnikiem skłaniającym Benjamina Netanyahu do wstrzymania reformy jest presja z zagranicy. Prezydent USA, Joe Biden, powiedział premierowi Izraela w rozmowie telefonicznej, że takie fundamentalne reformy powinny się odbywać z szerokim poparciem społeczeństwa

        wg

          „Solidarność” skuteczna także w małych firmach

          „Solidarność” skuteczna także w małych firmach
          Pracownicy małych zakładów i instytucji coraz częściej zrzeszają się w „Solidarności” walcząc o podwyżki wynagrodzeń i poprawę warunków bhp. Tym samym łamią stereotyp, że związki zawodowe mają sens wyłączenie w dużych przedsiębiorstwach zatrudniających kilkaset lub kilka tysięcy osób. W małych zakładach i instytucjach też mogą być skuteczne.
           
          Ksenia Ulanowicz-Sienkiel z Biura Promocji i Rozwoju Związku Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” podkreśla, że wbrew pozorom pracownikom małych firm jest się łatwiej zorganizować, niż załogom dużych zakładów. Jedną z zalet jest tutaj fakt, że lepiej się znają i wypracowali między sobą pewne relacje. – Z tego względu osobom, które chciałyby założyć związek, łatwiej jest porozmawiać ze wszystkimi, bądź z większością zatrudnionych i przekonać ich do swoich racji – mówi Ksenia Ulanowicz-Sienkiel. Zaznacza, że pracownicy dużych przedsiębiorstw przeważnie są rozproszeni, pracują na zmiany w kilku halach, które często znajdują się w różnych miejscach. To oznacza, że dotarcie do nich z informacją o powstającej organizacji związkowej jest znacznie trudniejsze.
           
          Pracownicy małych zakładów organizują się szybciej. Coraz częściej dochodzi też do sytuacji, w których w krótkim czasie do nowego związku zapisuje się zdecydowana większość załogi, co z kolei przekłada się na większą siłę nacisku na pracodawcę. Ponadto w małych zakładach pracy zwykle działa jedna organizacja związkowa. Pracownicy są najbardziej skuteczni, gdy nie są rozproszeni w kilku związkach.
           
          O korzyściach płynących ze zorganizowania się przekonali się już m.in. pracownicy Żłobka Miejskiego w Siemianowicach Śląskich. W styczniu załoga placówki po raz pierwszy otrzymała znaczące podwyżki wynagrodzeń. Było to średnio 500 zł brutto na osobę. Pracownicy żłobka są przekonani, że gdyby wcześniej nie pokazali swojej determinacji i nie zorganizowali się w „Solidarności”, tych podwyżek by nie było. Rozmowy z władzami miasta na temat wzrostu wynagrodzeń nabrały tempa właśnie po założeniu związku, czyli w październiku zeszłego roku. Nie bez znaczenia był także fakt, że do „S” zapisało się 32 spośród 40 pracowników placówki, czyli tzw. uzwiązkowienie osiągnęło imponujący poziom 80 proc.
           
          Inna nieduża firma, w której przedstawiciele „Solidarności” systematycznie podpisują z pracodawcą porozumienia, to spółka Cobra Europe w Piekarach Śląskich. Zakład produkuje taśmociągi i przenośniki na potrzeby górnictwa i hutnictwa. Zatrudnia ok. 120 pracowników. Do „Solidarności”, która powstała w tej firmie półtora roku temu, należy 89 osób, czyli 75 proc. pracowników. Dzięki staraniom związkowców płace w zakładzie wzrosły już w sumie o 900 zł brutto, a w zeszłym roku przed Świętami Bożego Narodzenia pracownicy otrzymali nagrodę w wysokości 600 zł brutto. Z kolei w kwietniu tego roku zaczęła obowiązywać miesięczna premia regulaminowa wynosząca średnio 400 zł brutto na pracownika.
           
          Do „Solidarności” należy już także większość pracowników firmy ZOWER w Czerwionce-Leszczynach, która zatrudnia ok. 50 osób. Pracownicy tej spółki zorganizowali się w listopadzie zeszłego roku, a w połowie marca podpisali z pracodawcą pierwsze porozumienie. Dotyczyło ono m.in. wypłaty jednorazowej premii inflacyjnej. Wcześniej trudno im było skłonić przedstawicieli zarządu do negocjacji. Rozmowy dotyczące poprawy warunków pracy odbywały się za pośrednictwem przedstawiciela załogi, ale niewiele z nich wynikało. – To pokazuje, że w małych firmach związki też są bardzo potrzebne i warto się zrzeszać – zaznacza Ksenia Ulanowicz-Sienkiel.
           
          źródło: www.solidarnosckatowice.pl
           

            Pracownicy Morza Bałtyckiego zapowiadają protesty. "Rząd doprowadził nas do ubóstwa. Jesteśmy zmuszeni wyjść na ulicę"

            Pracownicy Morza Bałtyckiego zapowiadają protesty. "Rząd doprowadził nas do ubóstwa. Jesteśmy zmuszeni wyjść na ulicę"
            13 kwietnia o godz. 13.00 w gdańskiej siedzibie „Solidarności” odbyła się konferencja prasowa KM NSZZ „Solidarność” Pracowników Morza Bałtyckiego, na której związkowcy ogłosili decyzję o rozpoczęciu Akcji Protestacyjnej. 
             
            Komisja Międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” Pracowników Morza Bałtyckiego zrzesza rybaków, armatorów i pracowników morza od Gdańska i Gdyni, przez Hel, Władysławowo, Ustkę, Łebę, Darłowo po Kołobrzeg.  
             
            Związkowcy domagają się realizacji porozumienia podpisanego 16 stycznia 2020 r. pomiędzy stroną społeczną a Ministrem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. W dokumencie określono między innymi kwotę pomocy finansowej, którą miały otrzymać osoby działające w sektorze Rybołówstwa Rekreacyjnego poszkodowani wskutek wprowadzenia zakazu połowu dorsza na Morzu Bałtyckim.  
             
            Związkowcy szacują, że wskutek zakazu połowu dorsza, źródło utrzymania utraciło niemal 1000 osób – przedsiębiorców, pracowników i ich rodzin. 
             
            Ludzie zostali nie tylko bez środków do życia, ale mając do spłaty kredyty i rosnące opłaty postojowe. 
             
            – Od trzech i pół roku rząd unika realizacji tego porozumienia. Stoimy dalej w martwym punkcie i dlatego podjęliśmy decyzję o wznowieniu akcji protestacyjnej. Nie mamy innego wyjścia, jesteśmy przyparci do muru i nie możemy już dłużej czekać. Nasi pracownicy i nasze rodziny nie mają już na bieżące opłaty. Jednej pani z Łeby, komornik okleił w domu telewizor i pralkę za długi związane ze statkiem, który stoi w porcie i jest bezużyteczny. Komornik nawet nie chce zabrać tego statku, bo wie, że jest nie do sprzedania z powodu zakazu połowu dorsza. Rząd doprowadził nas do ubóstwa. Jesteśmy zmuszeni wyjść na ulicę i rozpocząć akcję protestacyjną. Oczekujemy, że rządzący zrealizują swoje obietnice – podkreślali związkowcy w czasie konferencji. 
             
            Solidarność zwracała też uwagę na fakt, że na Morzu Bałtyckim budowane są morskie farmy wiatrowe, które nawet gdyby w przyszłości zniesiono wspomniany zakaz, uniemożliwią powrót do połowów. 
             
            W czasie konferencji prasowej, związkowcy podkreślali, że zarówno Ministerstwo Rolnictwa, jak i Ministerstwo Infrastruktury przerzucają się odpowiedzialnością i nie chcą rozwiązać ich problemów. 
             
            – Gdyby nam zakazano wożenia ludzi, to byśmy zgłosili się do Ministerstwa Infrastruktury. Ale zakazano nam połowu dorsza i tylko wyłącznie dlatego mamy pretensje do Ministerstwa Rolnictwa – zaznaczył przewodniczący KM NSZZ „S” Michał Niedźwiecki. 
             
            W czerwcu ubiegłego roku związkowcy przeprowadzili akcję protestacyjną, polegającą na blokowaniu przez kilka godzin we Władysławowie drogi prowadzącej na Półwysep Helski.  
             
            Kolejną manifestację zaplanowano na 17 września, podczas uroczystości otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej, ale ostatecznie do niej nie doszło. 
             
            Protest został zawieszony po tym jak strona rządowa zaoferowała związkowcom z Solidarności podjęcie rozmów i rozwiązanie problemu, do czego ostatecznie nie doszło. Stąd dzisiejsze ogłoszenie decyzji o rozpoczęciu Akcji Protestacyjnej. 
             
            – Od 16 stycznia 2020 roku do dnia dzisiejszego żaden z punktów tego porozumienia nie został zrealizowany. Za każdym razem spotykamy się z festiwalem obietnic, które nie są przez rząd realizowane. Myślę, że związkowcy przedstawili dość dowodów na cierpliwość i chęć rozwiązania problemu w dialogu. Od ponad 3 lat pracownicy Morza Bałtyckiego nie mogą podejmować pracy zarobkowej ponosząc koszty choćby utrzymania jednostek pływających. Stąd zrozumiała decyzja organizacji związkowej o rozpoczęciu akcji protestacyjnej – powiedział Krzysztof Dośla, szef Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ “S”. 
             
            źródło: tysol.pl 
             
             
             

              Pamięć o represjach na Białorusi widoczna na całym świecie

              Pamięć o represjach na Białorusi widoczna na całym świecie
              Działania mające na celu wsparcie represjonowanych działaczy białoruskich związków zawodowych podejmowane są na całym świecie: przez struktury związków zawodowych, organizacji pozarządowych i ruchy polityczne. Działania podejmują wszyscy którzy wiedzą, że nie możemy zapomnieć o zbrodniczych działaniach reżimu Łukaszenki. 
               
              Przykładowo 12 kwietnia doszło do pikiety pod budynkiem Ambasady Białorusi w Buenos Aires (Argentyna). Argentyńscy działacze domagali się od reżimu Łukaszenki uwolnienia liderów związkowych skazanych za demonstrowanie swojej obywatelskiej i związkowej postawy. Domagali się oddalenia wszystkich zarzutów, zaprzestania prześladowania pracowników za przynależność do związków zawodowych, które nie są prorządowe oraz gwarancji działalności niezależnych związków.
               
              Jeden z liderów MST, Сele Fierro, przypomniał pracownikom białoruskiej ambasady, że solidarność pracownicza nie ma granic. Głos zabrał również Guillermo Pacagnini, sekretarz generalny związku zawodowego pracowników służby zdrowia CICOP w Buenos Aires, który sam przeszedł przez represje i niszczenie związków zawodowych przez juntę wojskową w latach 80. Mówcy zapewnili pracowników ambasady, że zbrodnicze działania białoruskiego dyktatora nie pozostaną niezauważone.
               
              W marcu w Barcelonie odbył się II Kongres Międzynarodowej Ligi Socjalistycznej (LIS), w którym wzięli udział przedstawiciele Białoruskiego Niezależnego Związku Zawodowego, w tym jego lider Maksim Pazniakou. Białoruski lider związkowy opowiedział przedstawicielom związków zawodowych i organizacji politycznych z 30 krajów o sytuacji na Białorusi. Wówczas przyjęto rezolucję w sprawie Białorusi, która wzmacnia międzynarodowe stanowisko w "kwestii białoruskiej" i domaga się uwolnienia więźniów politycznych i zakończenia represji. Pisaliśmy o tym tutaj.  Na zdjęciu protest pod ambasadą Białorusi w stolicy Argentyny.

               
              19 kwietnia przypada rocznica represji podjętych przez reżim Łukaszenki wobec niezależnych związków zawodowych. Musimy pamiętać o tej dacie – przykładowo 19 kwietnia dojdzie do protestu w Berlinie. Pikieta odbędzie się w centrum Berlina, przy Brandenburger Tor na Pariser Platz.
               
              Cały czas trwa akcja NSZZ Solidarność wysyłania pocztówek do Ambasady Białorusi w  RP. Komisje zakładowe poszukują także własnych kontaktów w ramach korporacji międzynarodowych, aby szerzyć wiedzę o zbrodniczych działaniach reżimu Łukaszenki. Prosimy spojrzeć na zdjęcie! Pocztówki NSZZ Solidarność wykorzystane przez związkowców  z Cadbury w Tasmanii (Australia).

              Notka w oparciu o: https://www.salidarnast.info/post/protesters-in-argentina-demand-to-stop-persecution-of-workers-in-belarus

              bs

               
               

                To oni zniszczyli wystawę ze św. Janem Pawłem II. Publikujemy kolejne ujęcia z kamer!

                • Kategoria: Kraj
                To oni zniszczyli wystawę ze św. Janem Pawłem II. Publikujemy kolejne ujęcia z kamer!
                11 kwietnia, około godziny 4 nad ranem, wandale zniszczyli wystawę Solidarności poświęconą Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II. Dziś publikujemy kolejne ujęcia z kamer, na których widać sylwetki sprawców.
                 
                Wystawa stoi od 21 marca przed gdańskim budynkiem NSZZ „Solidarność” u zbiegu ulicy Rajskiej i Wałów Piastowskich.
                 
                Wystawa pt. „Ty nas obudziłeś, My Cię obronimy” przedstawia relacje Solidarności z Ojcem Świętym Janem Pawłem II.
                 
                Akt wandalizmu został zgłoszony przez Solidarność na policję.
                 
                – Wczoraj wpłynęło na Policję oficjalne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w związku ze zniszczeniem naszej wystawy. Przekazaliśmy zapisy monitoringu, zdjęcia oraz faktury potwierdzające wartość zniszczonego mienia. Chciałbym spotkać się z winnymi osobiście, spojrzeć im w oczy i zapytać: po co to zrobiliście? Dlaczego? – napisał w mediach społecznościowych przewodniczący "S" Piotr Duda.
                 
                Zapis monitoringu, przekazany organom ścigania, uchwycił grupę siedmiu osób, które zdewastowały ekspozycję. 
                 
                Publikujemy kolejne ujęcia, na których kamery w bardziej szczegółowy sposób pokazują sprawców zdarzenia. Solidarność prosi o informacje, jeśli ktoś rozpoznaje wandali.
                 
                 
                źródło: tysol.pl

                  Pracownicy PGG otrzymali jednorazowe świadczenie pieniężne

                  Pracownicy PGG otrzymali jednorazowe świadczenie pieniężne
                  Dzięki porozumieniu zawartemu przez jedenaście organizacji związkowych, w tym NSZZ "Solidarność" z Zarządem Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG), 7 kwietnia pracownicy PGG otrzymali jednorazowe świadczenie pieniężne.
                   
                  To kolejny element realizacji wynegocjowanego wcześniej przyrostu płac. Zatrudnionym pod ziemią wypłacono 1250 złotych brutto.
                   
                  Kwota 1000 zł brutto trafiła na konta pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla, Zakładu Informatyki i Telekomunikacji, Zakładu Remontowo-Produkcyjnego, Zakładu "Elektrociepłownie" (z wyjątkiem administracji), a także pracowników wykonujących prace remontowo-konserwacyjne na terenie lub na rzecz zakładów przeróbki mechanicznej węgla oraz pracowników wykonujących prace remontowo-konserwacyjne na rzecz oddziałów dołowych kopalń.
                   
                  Pozostali pracownicy powierzchni zyskali 750 zł brutto.
                   
                  Wypłacona kwota wejdzie do podstawy, od której wyliczana jest nagroda z okazji Dnia Górnika ("barbórka") i dodatkowa nagroda roczna ("czternastka").
                   
                  Ponadto z dniem 1 kwietnia w PGG podniesiono wartość stawek osobistego zaszeregowania.
                   
                  Strony zobowiązały się do "podjęcia działań mających na celu wypracowanie zbliżonego przyrostu wynagrodzeń w grupach pracowniczych, wynikającego ze zwiększenia stawek wynagrodzenia zasadniczego, poprzez dostosowanie zakładowych regulacji płacowych". Działania te mają zostać uzgodnione pomiędzy dyrekcjami jednostek organizacyjnych PGG a związkami zawodowymi "w ramach przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia".

                  źródło: solidarnoscgornicza.org.pl
                   
                   
                   

                    Wybory w małopolskiej branży metalowej NSZZ "S"

                    Wybory w małopolskiej branży metalowej NSZZ "S"
                    12 kwietnia w siedzibie Zarządu Regionu Małopolskiego odbyły się wybory w strukturach Metalowców w tymże Regionie. Obecnie Sekretariat Metalowców jest największą strukturą branżową w Regionie Małopolskim liczącą niemal 2,5 tys. członków. 
                     
                    W tym dniu odbyły się wybory w dwóch Sekcjach Regionalnych oraz w Sekretariacie Metalowców.
                     
                    Na początek odbyły się wybory w Regionalnej Sekcji Hutnictwa, do której należą Komisje z zakładów branży hutniczej i z nią współpracujących. Podczas WZD jednogłośnie przewodniczącym został wybrany Andrzej Gębara z ArcelorMittal Kraków. Do Rady RSH wybrani zostali także kol: Czesław Bujak oraz Paweł Orzeł, natomiast do Komisji Rewizyjnej RSH wybrano kol: Wiesław Jakubiec – Przewodniczący KR (Ekoenergia), Krzysztof Kantor (Krakodlew) i Konrad Korepta (ArcelorMittal).    
                     
                    Podczas WZD wybrano także 12 Delegatów na Kongres Regionalnego Sekretariatu Metalowców.Jednak najważniejszym punktem wyborczym WZD RSH były wybory delegatów na WZD Krajowej Sekcji Hutnictwa. Zgodnie z kluczem wyborczym Krajowej Sekcji  wybrano 11 Delegatów, zostali nimi : Czesław Bujak (AMP),Andrzej Gębara (AMP), Wiesław Jakubiec (Ekoenergia), Krzysztof Kantor (Krakodlew), Konrad Korepta (AMP), Tomasz Kozak (AMP), Tadeusz Tadeusz Łakota (Vesuvius), Paweł Orzeł (AMP), Krzysztof Pociecha (AMP), Piotr Pastuszko (Cognor) i Mariusz Otfinowski (Refractories). Delegaci ci wezmą udział w wyborczym WZD KRAJOWEJ Sekcji Hutnictwa, które odbędzie się 21-23 maja tego roku w Bukowinie Tatrzańskiej.
                     
                    Kolejnym zebraniem wyborczym były wybory w strukturze Regionalnej Sekcji Przemysłu Metalowego, do której należą Komisje z zakładów motoryzacyjnych, zbrojeniowych oraz ogólnie związanych z produkcją metalową. Przewodniczącym tej Sekcji został wybrany kol. Jacek Kutypa z zakładu MAN Trucks Niepołomice, wybrano również pozostałych 2 członków Rady Sekcji Wojciech Grzymek z ZM Tarnów oraz Waldemar Składzień z Igloocar Dębica, a także 3 osobową Komisję Rewizyjną oraz 12 delegatów na Kongres Reg. Sekretariatu Metalowców.
                     
                    Po krótkiej przerwie odbył się wyborczy Kongres Sekretariatu Metalowców, w którym udział wzięli wszyscy wcześniej wybrani Delegaci z Sekcji Przemysłu Metalowego oraz z Sekcji Hutnictwa, łącznie 24 Delegatów. Podczas Kongresu zostały wybrane władze na nową kadencję 2023 -2028. Przewodniczącym, przy 100% frekwencji, jednogłośnie został ponownie wybrany Andrzej Gębara z ArcelorMittal, który tym samym został pierwszym członkiem Zarządu Regionu Małopolskiego. Pozostali członkowie Zarządu Regionu będą wybierani podczas WZD Regionu Małopolskiego w dn. 21.-22.06.2023. w Wieliczce.
                     
                    Na pozostałych członków Rady Sekretariatu Metalowców zostali zaproponowani i jednogłośnie wybrani: Jacek Kutypa MAN Trucks Niepołomice, Waldemar Składzień Igloocar Dębica oraz Wojciech Grzymek ZM Tarnów. Natomiast do Komisji Rewizyjnej Sekretariatu zostali wybrani: Sebastian Budziak MAN – przewodniczący, Czesław Bujak ArcelorMittal, Wiesław Jakubiec Ekoenergia oraz Paweł Orzeł ArcelorMittal.
                     
                    Sekretariat Metalowców obecnie jest największą strukturą branżową w Regionie Małopolskim i liczy niemal 2,5 tys. członków. Delegaci dyskutowali m.in. o organizowaniu spotkań przedwyborczych przed WZD Regionu Małopolskiego i ewentualnym wstępnym ustaleniu kandydatów na kandydatów na poszczególne funkcje związkowe w Regionie, w tych okręgach wyborczych, w których jest to możliwe. Podjęto także Uchwałę zgłaszającą kol. Władysława Kieliana do wyróżnienia  „Zasłużony dla NSZZ „Solidarność”, które miałoby być przyznane na Zjeździe Krajowym Związku w Spale, który ma obradować 19-20 października tego roku.                                                                    
                     
                    Kongresem Regionalnym zakończono morderczy maraton wyborczy w branży Metalowej w Małopolsce. Gościem Kongresu był Janusz Sikorski z Tarnowa – pełnomocnik RKW.
                     
                    W Kongresie wziął także udział Przewodniczący Zarządu Regionu Małopolskiego Adam Lach.
                     
                    Wszystkie wybory nadzorował i czuwał nad ich poprawnością Witold Witkowski, prawnik, sekretarz RKW.
                     
                     
                    źródło: solidarnosc.krakow.pl
                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.