Pikieta w Kwidzynie

(13.05.2013) Ponad setka związkowców protestowała dziś w Kwidzynie przeciwko planowanym przez rząd zmianom w kodeksie pracy.

Związkowcy z NSZZ „Solidarność” Regionu Elbląskiego wspierani przez kolegów z OPZZ przeprowadzili godzinną demonstrację przed biurem poselsko-senatorskim lokalnych polityków PO.

- Poseł Jerzy Kozdroń i senator Leszek Czarnobaj popierają krzywdzące pracowników planowane zmiany w kodeksie pracy, dlatego wybraliśmy właśnie to miejsce – mówi Zbigniew Koban  z kwidzyńskiej „S”. – To, że bezrobocie w naszym powiecie wzrosło do ponad dwudziestu procent, to też efekt działań polityków – dodaje.

Protestujący przynieśli ze sobą transparenty z nazwami zakładów pracy i skandowali hasło „Stop zmianom w kodeksie pracy”.  – Szczególnie martwi nas 12-miesięczny okres rozliczeniowy, który bardzo dotknie pracowników z Kwidzyna i okolic – wyjaśnia Koban.

Jak dodaje, sytuacja w powiecie jest bardzo  trudna. Problemem jest nie tylko bezrobocie. Według szacunków „S”, w 80-tysięcznym powiecie kwidzyńskim aż 4 tys. osób pracuje na umowach śmieciowych.

Nikt z biura nie wyszedł do protestujących. – Nie sprawdzaliśmy, czy pan poseł był w biurze, czy nie – tłumaczy  Koban. – Ale nie to jest najważniejsze. Pikieta spotkała się z zainteresowaniem mieszkańców i lokalnych mediów, więc problem zmian w czasie pracy został nagłośniony – podsumowuje.

mb, fot. NSZZ "Solidarność" Kwidzyn