Manifestacja Solidarności z salowymi

Około 200 związkowców z Solidarności, przedstawicieli związku z różnych branż manifestowało przed urzędem miejskim w Dąbrowie Górniczej swoją solidarność  z salowymi z dąbrowskiego Szpitala Specjalistycznego. Ponad 30 kobiet od tygodnia okupuje magistrat,  domagając się zatrudnienia na podstawie umów o pracę na czas nieokreślony. 

- One nie żądają wysokich podwyżek, one nie walczą o wysokie premie. Nasze koleżanki chcą tylko umów o pracę na czas nieokreślony i minimalnej płacy. Przecież to absolutne minimum w cywilizowanym świecie i nawet tego minimum im się odmawia  – mówił Sławomir Ciebiera, wiceprzewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności.

- Grupa salowych z dąbrowskiego szpitala została w podstępny i haniebny sposób przehandlowana przez władze naszego miasta – mówiła w czasie manifestacji Elżbieta Żuchowicz, przewodnicząca Solidarności w Szpitalu Specjalistycznym. Skrytkowała postawę prezydenta miasta, który twierdzi, że nie jest stroną w proteście. -  Jesteśmy tu już 7 dzień, parę metrów  od jego gabinetu, ale nie znalazł czasu ,aby przyjść i wysłuchac problemów salowych. Radni też pozapadali się pod ziemię, nie ma ich – podkreślała Żuchowicz.

- Zwróćcie uwagę, kogo będziecie w najbliższych wyborach wybierać  do rady miasta i na prezydenta – apelowała do mieszkańców Dabrowy Halina Cierpiał, przewodnicząca Regionalnego Sekretariatu Ochrony Zdrowia Śląsko-Dąbrowskiej „S”.  - Prezydent Podraza to dla mnie tchórz. On tu powinien być, stanąć tymi przed kobietami i powiedzieć: szukamy wspólnie wyjscia z tej sytuacji – mówiła Danuta Jemioło, członek ZR Śląsko-Dąbrowskiej „S”

Do manifestujących wyszedł wiceprezydent miasta Paweł Gocyła. Elżbieta Żuchowicz po raz kolejny zadeklarowała, że Solidarność chce rozmawiać, chce przedstawić propozycje i czeka, aż prezydent znajdzie w końcu dla salowych czas. Wiceprezydent odparł, że czeka na te propozycje. Powiedział, że gdy je otrzyma, zostaną przeanalizowane, a następnie prezydent się do nich odniesie.

Salowe nie przerywają okupacji, zapowiadają zaostrzenie protestu.


Dział Informacji KK