NSZZ "Solidarność" Region Podlaski
- Napisał Super User
- Kategoria: Archiwalne
- Czytany 1548 razy
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
SZTANDAR NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” REGION BIAŁYSTOK
Dnia 25 kwietnia 1981 r. w sali Filharmonii Białostockiej obyło się posiedzenie Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego, który powstał w Białymstoku 12 września 1980 r. Pierwszym przewodniczącym MKZ został wybrany Michał Pietkiewicz, działacz związkowy w Przedsiębiorstwie Elektryfikacji i Obsługi Rolnictwa „Eltor”.
W kwietniu 1981 r. Komitetowi przewodniczył Feliks Gołębiewski. W czasie obrad Krzysztof Burek przedstawił program obchodów 1 i 3 Maja, jak również projekt ufundowania sztandaru Związku i budowy w Białymstoku „Pomnika Solidarności”. Powołano do życia Komitet do spraw Ufundowania Sztandaru i Komitet Budowy „Pomnika Solidarności” pod przewodnictwem Michała Pietkiewicza . Zlecono i wykonano opracowanie projektu i ustalono pierwotny termin poświęcenia sztandaru na drugą dekadę czerwca 1981 r.
Prezydium MKZ dnia 30 kwietnia 1981 r. wystosowało do Komitetu Obchodów 1, 3 i 9 maja pismo, w którym w imieniu terytorialnej organizacji związkowej NSZZ „Solidarność” postulowało, by w apelu poległych, organizowanym u stóp pomnika Bohaterów Ziemi Białostockiej, znalazło się pomijane dotychczas wspomnienie kilku tysięcy polskich oficerów zamordowanych w 1940 r. w Katyniu i w innych obozach zagłady na Wschodzie. Komitet Obchodów nie przyjął jednak tej sugestii. Przy okazji poświęcenia sztandaru NSZZ „Solidarność” Fabryki Przyrządów i Uchwytów w dniu 3 maja 1981 r. przed prokatedrą, odmówiono okoliczne modlitwy za ofiary Katynia . Obchody rocznicy Katynia miały miejsce już 14 kwietnia 1981 r., kiedy to na cmentarzu wojskowym przy ul. Zwierzynieckiej zebrało się kilkaset osób pragnących uczcić śmierć polskich oficerów. Rzecznik prasowy Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Krzysztof Burek, w okolicznościowym przemówieniu powiedział, iż rocznica ta przez dziesiątki lat pomijana była zmową milczenia, dopiero interwencja działaczy Związku stworzyła możliwość oddania hołdu poległym tragicznie polskim żołnierzom .
Dnia 13 maja 1981 r. w sali kina „Związkowiec” odbyły się obrady MKZ. Przewodniczył im Krzysztof Rutkowski. M. Pietkiewicz zreferował sprawę ufundowania sztandaru i budowy „Pomnika Solidarności”. Tego dnia nie było jeszcze podjętej decyzji przez wojewodę i wyrażonej zgody na jego budowę. Podjęto uchwałę na mocy której MKZ upoważniło Prezydium i działający pod jego nadzorem Społeczny Komitet Budowy Pomnika do podejmowania wszelkich działań zmierzających do szybkiej realizacji planów . Inicjatorem budowy pomnika był Krzysztof Burek, zaś przewodniczącym komitetu budowy został Michał Pietkiewicz. Już w połowie maja Społeczny Komitet Budowy „Pomnika Solidarności” posiadał swoje konto w Banku Spółdzielczym, na które dokonywano wpłat na powyższy cel .
Ogłoszony został konkurs na projekt pomnika. W sali Biura Wystaw Artystycznych w Białymstoku w dniu 17 czerwca odbył się sąd konkursowy nad dwunastoma projektami, które wpłynęły na społeczny konkurs na projekt „Pomnika Solidarności” w Białymstoku, przy ul. Leszczynowej. Pierwszą nagrodę uzyskał projekt autorstwa Jadwigi Kiłczewskiej i Jerzego Ulmana. W zamyśle autorów bryła kościoła miała stanowić postument dla pomnika. Kościół miał mieć formę kopca, na wierzchołku którego miały zostać umieszczone trzy krzyże .
Po ożywionych dyskusjach, co do idei pomnika, podjęto decyzję, iż miał on odwoływać się do Trzech Krzyży z Wilna, pomnika autorstwa Antoniego Wiwulskiego, znanego polskiego architekta. Przy ul. Leszczynowej trwały starania o pozwolenie na budowę kościoła św. Kazimierza, królewicza polskiego, z rodu Jagiellonów. Powstała myśl, by wieżę kościoła wieńczyły trzy krzyże. Pomysł ten nie przypadł do gustu wszystkim członkom Zarządu Regionu i co do jego realizacji zdania były podzielone. Tym bardziej, iż proboszcz parafii ks. Bogdan Maksimowicz obawiał się, iż wiązanie idei budowy „Pomnika Solidarności” ze staraniami o uzyskanie pozwolenia na budowę nowej świątyni, mogło doprowadzić do zablokowania wszelkich pozwoleń na budowę obiektu sakralnego. Podczas jednego ze spotkań z działaczami związkowymi uzyskał od Stanisława Marczuka pisemne zapewnienie, iż NSZZ „Solidarność” nie miało nic wspólnego z budową kościoła, a pomnik zostanie wybudowany oddzielnie, choć blisko planowanej świątyni.
W dniu 23 maja 1981 r. biskupa Edwarda Kisiela odwiedzili przedstawiciele Komitetu ds. Fundacji Sztandaru: Stanisław Przestrzelski, Waldemar Rakowicz, Józef Nowak i Krzysztof Burek. Ze strony kościelnej, poza ordynariusze, udział wziął także ks. Sławoj Leszek Głodź, kapelan białostockiej „Solidarności”. Członkowie Komitetu zapoznali biskupa z prowadzonymi pracami nad przygotowaniem projektu budowy „Pomnika Solidarności”. Omówiono również sprawy dotyczące poświęcenia sztandaru NSZZ „Solidarność” Regionu Białystok .
W związku z projektem budowy „Pomnika Solidarności” zaproponowano prof. Andrzejowi Stelmachowskiemu honorowe członkostwo Komitetu Budowy Pomnika. Taką samą propozycję otrzymał prof. Sławiński z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz biskup Edward Kisiel – administrator apostolski w Białymstoku. Podjęto starania, by na uroczystość wmurowania kamienia węgielnego zaprosić do Białegostoku Czesława Miłosza .
Podczas jednego ze spotkań członków Związku w Łomży Michał Pietkiewicz i Krzysztof Burek mieli okazję spotkać się z Czesławem Miłoszem i podzielić się z nim pomysłem budowy w Białymstoku „Pomnika Soliarności”, który odwoływałby się do wzorców wileńskich. Nie przypadł on jednak do gustu nobliście, który był zdania, iż może on w przyszłości stanowić zarzewie waśni ze stroną litewską .
Podjęte starania u władz państwowych nie spotkały się z przychylną odpowiedzią. W dniu 28 maja 1981 r. wojewoda białostocki powiadomił MKZ, iż po konsultacji z ministrem Cioskiem, nie wyraził zgody na budowę pomnika. Prezydium MKZ postanowiło jednak, mimo niechęci władz państwowych i lokalnych, iż podejmie się budowy pomnika, a ryzyko ewentualnych konsekwencji weźmie na siebie. W maju i czerwcu we wszystkich zakładach pracy prowadzono zbiórkę na budowę obelisku.
Dnia 21 czerwca 1981 r. na szczycie wzgórza przy ul. Leszczynowej stały trzy drewniane, brzozowe krzyże. Obok wybudowano wysoką trybunę, a na niej ołtarz. Jej tło stanowił duża plansza z projektem „Pomnika Solidarności” – z trzema wileńskimi krzyżami, których projektodawcą był znany wileński architekt Antoni Wiwulski. Nie zapomniano także o sylwetce zmarłego przed kilkoma miesiącami kardynale Stefanie Wyszyńskim. Jego podobizna wisiała na metalowej konstrukcji rusztowań. Wszystko dekorowały flagi narodowe i związkowe z napisem „Solidarność”.
Program uroczystości przewidywał wprowadzenie o godz. 16.00, przy dźwiękach „Warszawianki”, sztandaru NSZZ „Solidarność” Regionu Białystok na podium i odśpiewanie hymnu narodowego, przy akompaniamencie orkiestry. Od strony ul. Leszczynowej przedstawiciele Prezydium MKZ Michał Pietkiewicz, Waldemar Rakowicz i Ryszard Szczęsny, w asyście trzech sztandarów organizacji zakładowych: Białostockiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego, Fabryki Przyrządów i Uchwytów i Przedsiębiorstwa Instalacji Przemysłowych „Instal”, wnieśli sztandar i przekazali go oczekującemu na podium pocztowi sztandarowemu. W skład pocztu sztandarowego wchodzili przedstawiciele białostockich zakładów pracy.
Na sztandarze widniał, na biało-czerwonym tle, wyszyty charakterystyczną czcionką napis „Solidarność” Niezależny Samorządny / Związek Zawodowy / Region Białystok”, a z drugiej strony, na niebieskim tle srebrne trzy krzyże, a pod nim napis odwołujący się do słów papieża Jana Pawła II „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, Tej ziemi”. Na szczycie drzewca widniał herb Ziemi Białostockiej: Orzeł i Pogoń, również odwołujący się o historii, do jedności Państwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Michał Pietkiewicz, w imieniu Prezydium MKZ i Społecznego Komitetu Fundacji Sztandarów i Budowy „Pomnika Solidarności”, przekazał sztandar w ich ręce. Przemówił też do zebranych wypowiadając m. in. te słowa: Na sztandarze umieszczony jest znak krzyża, bo jak mówi poeta „wolność krzyżami się mierzy”, bo „wolność Polaków krzyżami się znaczy”. Krzyże sztandaru symbolizują również zburzone trzy krzyże naszego umęczonego Wilna – krzyże, które były świadkami męczeństwa i chwały Narodu Polskiego. Z niezłomnej woli naszej „Solidarności” te trzy krzyże odrodzą się i staną tu, na tym poświęconym miejscu, sztandarze wznosząc się wysoko w niebo promieniować będą dalekim – aż do Ostrej Bramy i osieroconej Trzykrzyskiej Góry – wołaniem, że „Jeszcze Polska nie zginęła”. My zaś, wsłuchani w Ich modlitwę, pracować będziemy dla pojednania, zgody i dobra narodów zamieszkujących te nasze, białostockie ziemie.
Po przekazaniu sztandaru i wygłoszenia mowy rozległ się śpiew hymnu narodowego. Następnie Waldemar Rakowicz odczytał treść telegramu nadesłanego przez Lecha Wałęsę. Nie mógł on wziąć udziału w uroczystości, ale życzył, by ten stał się symbolem siły i jedności naszego Związku oraz symbolem zaangażowania jego działaczy i członków .
Mszę św., która miała stanowić kulminacyjny punkt programu, poprzedził montaż poetycko-muzyczny pt. „Droga do wolności”, przygotowany przez członków Związku z Miejskiego Domu Kultury. W programie były m. in. słowa „Ody do wolności: Juliusza Słowackiego, wiersz „Czerwony sztandar” nawiązujący do tradycji PPS-u, „Kołysanka” Czesława Miłosza, „Bagnet na broń” Bronisław Broniewskiego, „Elegia” Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, „Księżyc na Wigrami” Jarosława Marka Rymkiewicza, „Rozstrzelano moje serce” wiersz Kazimiery Iłłakiewiczówny i inne wiersze. Recytowali je znani polscy aktorzy: Anna Romantowska, Krzysztof Kolberger i Piotr Szaliński.
Program artystyczny odwoływał się do okresu niewoli narodowej, wojen o niepodległość Polski, czasu jej odzyskiwania i nadziei, które się wówczas rodziły, ale i rozczarowań, których doświadczali Polacy. Były radosne rymy „Budujemy nowy dom”, a potem tragiczne wspomnienia roku 1956. Przy strofach wiersza K. Kryla „Organy oliwskie”, przypominającym tragedię robotników Wybrzeża w roku 1970, na podium weszli przedstawiciele zakładów pracy z zapalonymi zniczami ku czci i pamięci poległych. Nad placem nie zabrakło również słów wielkiego papieża Jana Pawła II, wypowiedzianych 22 października 1978 r. podczas mszy św. inaugurującej jego pontyfikat – słów przesłania do Jego rodaków. A po nich odczytane zostały wiersze m. in. Adama Mickiewicza, czy Tadeusza Nowaka. Hymn „Gaude Mater Poloniae” zakończył część artystyczną .
Po niej przemówił przedstawiciel Prezydium MKZ Krzysztof Burek. Rozpoczął swe wystąpienie od słów Jana Pawła II wypowiedzianych na Palcu Zwycięstwa w Warszawie, podczas pierwszej papieskiej pielgrzymki do Polski, od słów, które były zapisane na sztandarze NSZZ „Solidarność” Regionu Białystok. W dalszych słowach mówił o nadziei, jaką wlały w serca Polaków te słowa papieża Polaka. Mówił o okresie w dziejach Polski, gdy naród był okłamywany, gdy zniekształcano polską historię i kłamliwie interpretowano polskie tradycje i zwyczaje; gdy łamano jego prawo do wolności, gdy nie zachowywano podstawowych nawet zasad sprawiedliwości społecznej.
Mówił też o Wilnie, o tradycji wileńskiej, tak żywej i obecnej w życiu wielu mieszkańców Białegostoku, osób przesiedlonych zza Buga. Nawiązał do Trzech Krzyży z Wilna i do idei budowy „Pomnika Solidarności”, która nie tylko swą architektoniczną formą miała nawiązywać do wileńskiego obelisku: Te trzy krzyże na naszym sztandarze, oprócz swego uniwersalnego znaczenia, zamykają też w sobie symbolikę lokalną. (…) Tamte wileńskie krzyże upamiętniały społeczny szacunek dla ludzkiego cierpienia podejmowanego w imię racji nadrzędnych: wolności, wierności swojemu powołaniu. (…) Pomnik ten też ma być znakiem jedności, ma łączyć, integrować ludzi naszego regionu – ziemi szczególnej, ziemi szczególnie doświadczonej. Jesteśmy spadkobiercami tego wielkiego obszaru tradycji, który nosił w dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów nazwę Wielkiego Księstwa Litewskiego, ziemi, którą zamieszkiwało tak wiele grup etnicznych, językowych, wyznaniowych – tworzących swoisty konglomerat. Nakładały się tutaj na siebie elementy kultury łacińskiej i kultury prawosławnego wschodu, gdzie obok siebie żyli Polacy, Litwini, karaimi, Białorusini, Żydzi i Tatarzy.
Chór odśpiewał hymn „Gaude Mater Polonia”. Po śpiewie nastąpił obrzęd poświęcenia sztandaru, którego dokonał biskup Edward Kisiel, administrator apostolski archidiecezji w Białymstoku. Po nim wszyscy zebrani na uroczystości odśpiewali wspólnie „Rotę”.
Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył biskup E. Kisiel, który również wygłosił homilię. Pierwsze czytanie odczytała aktorka Anna Romantowska, zaś drugie aktor Krzysztof Kolberger. Członkowie MKZ odczytali wezwania w modlitwie powszechnej.
Biskup Kisiel w swej homilii mówił o godności człowieka, która wypływa z faktu stworzenia go przez Boga, „na obraz Boży”. Kościół od czasów apostolskich nie tylko nauczał o tej godności, ale stawał zawsze w obronie człowieka, solidaryzując się z nim w jego cierpieniu, czy trudzie zdobywania codziennego kawałka chleba. Jan Paweł II w swoich wystąpieniach również mówił o człowieku, jako największej wartości na ziemi.
Wspominając encyklikę papieża Jana XXIII „Pacem in terris” biskup mówił o czterech zasadach, na których winien być oparty ład społeczny. Są nimi: prawda – podstawowa jego zasada, sprawiedliwość, miłość i wolność. Brak ich respektowania zawsze prowadził do niepokojów społecznych, do słusznych roszczeń: W sierpniu ubiegłego roku [1980] powstały w naszym Kraju strajki robotników. Były one protestem przeciwko nieporządkowi, który powstał w naszym Kraju wskutek nieprzestrzegania właśnie tych zasad. Powstały nowe, niezależne i samorządne związki zawodowe. Obserwuje się ich bu¬rzliwy rozwój, ale powstają też nowe napięcia, nowe niebezpieczeństwa, ponieważ ktoś znowu nie przestrzega tych zasad. Cel „Solidarności" według statutu to rozwijanie działalności w zakresie obrony interesów pracowników, realizacji ich potrzeb materialnych, społecznych i kulturalnych. I to jest słuszne, bo robotnicy mają prawo zrzeszenia się i bronienia swoich interesów.
Ordynariusz diecezji mówił również o wzajemnych relacjach „Solidarność” - Kościół i Kościół - „Solidarność”. Wspomniał poparcie, jakiego Związkowi udzielał Jan Paweł II oraz bardzo przychylną postawę kardynała Wyszyńskiego względem „Solidarności”. Zdecydowanie twierdził, że „Solidarność” nie była związkiem katolickim, a tym bardziej kościelnym. Mogli do niego należeć ludzie wierzący i niewierzący, katolicy i prawosławni, wyznający światopogląd religijny i marksiści. Ale zdecydowaną większość członków Związku stanowili katolicy, którzy prosili duchownych o posługę kapłańską, stąd tak żywa obecność przedstawicieli Kościoła w życiu społecznym: Jest faktem, że większość członków „Solidarności” to są katolicy. Jako katolicy proszą oni władze kościelne o posługę duszpasterską i Kościół im służy: odprawia nabożeństwa, wygłasza nauki, święci sztandary i wznoszone są pomniki.
Przed błogosławieństwem końcowym biskup wręczył przewodniczącemu MKZ Stanisławowi Przestrzelskiemu specjalne błogosławieństwo przesłane z Rzymu od Ojca św. Jana Pawła II. Na zakończenie uroczystości wszyscy zebrani odśpiewali „Boże, coś Polskę”.
Mimo starań związkowców i zaproszenia na uroczystości lokalnych władz cerkwi prawosławnej, nowo mianowany biskup Sawa nie przybył na uroczystości poświęcenia sztandaru, ani nie przesłał nikogo w swym zastępstwie. Krzysztof Burek, członek Prezydium MKZ, mówiąc do zgromadzonych mieszkańców miasta i działaczy związkowych, mówił również o podstawowym celu „Solidarności”, jakim było budowanie jedności międzyludzkiej dla obrony podstawowych praw jednostek. Miał nadzieję, że uroczystość poświęcenia sztandaru NSZZ „Solidarność” Regionu Białystok skupi wokół tego symbolu solidarności międzyludzkiej ludzi różnych narodowości i wyznań. Nie potrafił jednak ukryć rozgoryczenia z powodu braku na tej uroczystości przedstawicieli Cerkwi prawosławnej: Chcieliśmy bardzo, organizując ją, aby wzięli w niej udział również duchowni prawosławni, aby członkowie związku wyznania prawosławnego, a jest ich przecież w naszym regionie liczba niemała, mogli także przez modlitwę w swoim liturgicznym języku uczestniczyć w uroczystości poświęcenia sztandaru. Niestety, władze Kurii Prawosławnej nie przyjęły naszego zaproszenia, co jest chyba jeszcze jednym potwierdzeniem tego, że sprawa naszej jedności musi być sprawą szczególnie ważną. Dlatego szczególnie bliską i drogą powinna być dla nas idea wzniesienia tutaj „Pomnika Solidarności” – pomnika jedności, solidarności z wielką sprawą godności człowieka, o którą to na wschodzie Europy toczy się od prawie dziesiątków lat wielka walka .
Zawód jego był tym większy, iż w Wigilię Świąt Wielkanocnych przedstawiciele MKZ, Waldemar Rakowicz i Jerzy Zegarski, złożyli kurtuazyjną wizytę u ówczesnego ordynariusza diecezji białostocko-gdańskiej, biskupa Nikanora. Złożył on działaczom związkowym serdeczne życzenia, co mogło zapowiadać polepszenie relacji Cerkwi prawosławnej na Białostocczyźnie do rodzącego się ruchu społecznego .
Dopiero 19 sierpnia 1981 r. władze Cerkwi prawosławnej były skłonne uznać prośbę swych wiernych, działaczy Związku, którzy domagali się poświęcenia znaku krzyża. Podczas corocznych uroczystości religijnych na Grabarce koło Siemiatycz został poświęcony krzyż ufundowany przez członków NSZZ „Solidarność” Fabryki Przyrządów i Uchwytów „Ponar-Bial” wyznania prawosławnego. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele Episkopatu Cerkwi Prawosławnej, duchowieństwa i wierni. Białostocki Region NSZZ „Solidarność” reprezentował Stanisław Marczuk . Była to pierwsza oznaka zmiany stanowiska Cerkwi prawosławnej wobec Związku, choć nadal większość hierarchii pozostała, co najmniej obojętna. Wcześniej tylko w Sokółce w uroczystościach zaślubin ze sztandarem robotników, mieszkańców miasteczka, udział wziął duchowny wyznania prawosławnego .
Wraz z upływem czasu postawa hierarchii Cerkwi prawosławnej nie uległa zmianie. Nacechowana była dystansem do działającego Związku „Solidarność”. We wrześniu 1981 r. na zjeździe dziekanów wydano oświadczenie, apelujące do wszystkich wyznawców prawosławia o zachowanie całkowitego spokoju i rzetelną pracę, nieangażowanie się do akcji politycznych sprzecznych z zasadami naszego ustroju oraz współodpowiedzialność za losy Ojczyzny . Podczas spotkania biskupa Sawy z delegacją białostockiego Zarządu Regionu Białystok NSZZ „Solidarność” w dniu 24 września 1981 r. odmówił on przyjęcia deklarowanej pomocy finansowej w wysokości 50 tys. złotych na budowę cerkwi. Na zakończenie biskup stwierdził, iż nie życzy sobie kolejnych wizyt przedstawicieli Związku w Kurii .
Po zakończonej mszy św. w dniu 21 czerwca 1981 r. uformował się orszak, który przy pieśni Jana Pietrzaka „Aby Polska była Polską”, przemaszerował ulicami miasta do siedziby MKZ przy ul. Nowotki 13. Na czele pochodu szła orkiestra, za nią nowo wyświęcony sztandar Regionu następnie Prezydium MKZ, trzy sztandary organizacji związkowych, za nimi członkowie związku i wszyscy uczestnicy uroczystości, którzy nieśli duży transparent z hasłem „Aby Polska była Polską” . Trasa przemarszu prowadziła ulicami: Antoniukowską, Knyszyńską, Dąbrowskiego, Lipową, Rynkiem Kościuszki, Kilińskiego, Mickiewicza i Nowotki. Już przed siedzibą MKZ przy ul. Nowotki 13 członkowie Prezydium MKZ ucałowali sztandar, który został wniesiony do środka gmachu. Orkiestra zagrała hymn narodowy. Odśpiewano „Rotę”. Na zakończenie całej uroczystości za udział w nich podziękował przedstawiciel Prezydium MKZ .
Po zakończonych uroczystościach dnia 23 czerwca 1981 r. Stanisław Przestrzelski w imieniu całego Prezydium MKZ i całego Regionu Białystok NSZZ „Solidarność” podziękował pisemnie biskupowi E. Kisielowi, administratorowi apostolskiemu archidiecezji w Białymstoku, za poświęcenie sztandaru, odprawienie mszy św. i wygłoszenie Słowa Bożego w czasie uroczystości na placu przy ul. Leszczynowej. Uważał, iż była to manifestacja nie tylko jedności i solidarności związkowej, ale również i narodowej. Na ręce biskupa złożył również podziękowania księżom, którzy pomagali w organizacji uroczystości, w niej uczestniczyli i wspierali działalność Związku.
Szczególnie głęboko w pamięci zapadł moment przekazania przez biskupa wszystkim obecnym specjalnego błogosławieństwa Ojca św. Jana Pawła II oraz wręczenie dyplomu z papieskim błogosławieństwem dla organizacji regionalnej NSZZ „Solidarność”. Stanowiło ono niewątpliwie moralne i duchowe umocnienie dla wielu działaczy związkowych .
Dnia 19 listopada 1981 r. z Białegostoku wyruszyła czterdziestoosobowa grupa członków NSZZ „Solidarność” i NSZZ RI „Solidarność” Region Białystok do Rzymu. Działaczy związkowych, na czele z Waldemarem Rakowiczem, zaprosił ks. Sławoj Leszek Głódź, który do 2 września 1981 r. pełnił funkcję kapelana ludzi pracy. We wrześniu 1981 r. został mianowany pracownikiem watykańskiej Kongregacji do spraw Kościołów Wschodnich. Nowym kapelanem białostockiej „Solidarności” został ks. Wacław Lewkowicz. Białostockich pielgrzymów po „Wiecznym Mieście” oprowadzili ks. Głódź i ks. Wojciech Łazewski. Białostoccy związkowcy zostali też przyjęci na prywatnej audiencji przez papieża Jana Pawła II. Spotkanie to dla wielu z nich pozostało najważniejszym w ich życiu . Działacze związkowi zostali również przyjęci przez kardynała Władysława Rubina, prefekta Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich.

Najnowsze od Super User
- Lokal do wynajęcia w budynku Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność"
- Solidarność Pokoleń - festyn rodzinny z okazji 35. rocznicy powstania NSZZ Solidarność
- Harmonogram obchodów 35. rocznicy powstania NSZZ Solidarność
- Historia
- 2. Konstruktywny Dialog III – wzmocnienie potencjału instytucjonalnego NSZZ „SOLIDARNOŚĆ”