Sprawiedliwość po latach

(10.05) 14 górników oskarżonych o zakłócanie porządku publicznego podczas manifestacji w 2005 r. zostało uniewinnionych. W sześciu przypadkach sprawy zostały umorzone.

Po pięciu latach kończą się sprawy sądowe przeciwko górnikom biorącym udział w manifestacji w 2005 r. w obronie uprawnień do obniżonego wieku emerytalnego. Dzisiaj Sąd Okręgowy w Białymstoku zmienił wcześniejsze wyroki wydane przez sąd rejonowy i uniewinnił sześciu górników oskarżonych o zakłócanie porządku publicznego. Zdaniem sądu w ideę demonstracji wpisany jest protest, który zakłada zakłócanie porządku. Łączy się to z pewnymi niedogodnościami, ale demonstracja była legalna. - Górnicy demonstrowali w obronie swoich praw, w interesie ludzi pracy. Dlatego nie można mówić o naruszaniu spokoju - relacjonuje wyrok sądu mecenas Bogusław Gotkowicz.

Tego samego dnia przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zapadł pierwszy uniewinniający wyrok w sprawie górników oskarżonych o czynną napaść na policjantów. W tym wypadku sąd orzekł, że organy ścigania nie sprostały wymogom postępowania przygotowawczego. W prawie wszystkich przypadkach protokoły zatrzymań były przygotowane nieprawidłowo. Zeznania policjantów w licznych przypadkach były takie same, co oznacza, że były wcześniej przygotowywane. Taśmy filmowe, które miały być dowodem nie odpowiadały kryteriom wymaganym przez kryminalistykę. - To tylko niektóre z rażących uchybień, z którymi sąd nie mógł sobie poradzić - dodaje mecenas Gotkowicz.

Dział Informacji KK