• Aktualności
    • Strona startowa
    • Aktualności
    • Szkolenia
  • Archiwum
  • Zarząd Regionu
    • Prezydium
    • Delegaci na WZD
    • Skład
    • Komisja rewizyjna
    • Delegaci na KZD
  • Kontakt
  • Prawo
    • Przepisy
    • Prawnicy
    • Prawo związkowe
  • Forum
  • Multimedia
    • Stara galeria
    • Stare filmy
    • Nowa galeria
  • Historia
    • Historia w Regionie

16.02.2022r. środa

Opublikowano: 16 luty 2022
Autor

Kolejny dzień pracy nad rozwiązaniem problemów naszych organizacji. Tym razem dwie skrajnie wydawałoby się różne organizacje  - wielka i mała. Problemy te same. Jak zaangażować pracowników w dzieło poprawiania sytuacji, które realizują związki zawodowe. Sposób jest tylko jeden - zwiększyć liczbę członków Związku. 

15.02.2022r. wtorek

Opublikowano: 15 luty 2022
Autor

Region Słupski może zaoferować bardzo ciekawą i atrakcyjną pracę. Chętnych prosimy o kontakt z biurem Zarządu Regionu. 

Bardzo często, właściwie za każdym razem, w rozmowach z naszymi Koleżankami i Kolegami, otrzymujemy informację jakie problemy ma Związek z pracodawcami w poszczególnych zakładach pracy. Tych problemów, zarówno indywidualnych, jak i zbiorowych jest tak duże, że nawet nie podejmujemy się próby ich wymienienia. Natomiast jakimś dziwnym trafem nikomu z naszych rozmówców nie przychodzi do głowy myśl, że istnieje bardzo ważna i wprost proporcjonalna zależność pomiędzy liczbą członków Związku, a możliwościami dogadywania się związkowców z pracodawcami. Mały związek zawodowy ma bardzo małe lub żadne możliwości osiągania sukcesów. Duży liczny związek zawodowy może liczyć na duże sukcesy. Bardzo często słyszymy zazdrość jak to np. górnicy mogą sobie "załatwić" spec ustawy i osiągają cele niemożliwe do realizacji dla innych związkowców. Ironizując w górnictwie związkowców jest więcej niż pracowników. Dlatego mogą bardzo dużo. Natomiast np. w handlu, gdzie pracowników jest znacznie więcej niż w górnictwie, nie mogą oni nawet pomarzyć o podobnych do górniczych sukcesów. Powód??? Związkowców w handlu jest znikomy procent. To znaczy, że mały albo nic nie może albo niewiele. W górnictwie trudno sobie wyobrazić, żeby pracodawcy mogli robić np. takie numery jak w handlu, to znaczy wykorzystywać luki prawne, żeby rolować pracowników. Podkreślmy jeszcze raz - MAŁY i SŁABY MOZE MAŁO LUB NIC.  Tylko duży, liczebny i silny związek zawodowy może cokolwiek zmienić na lepsze. 

A jak jest u nas w Regionie? Pamiętajmy, że w tym zakresie, nasz Region niczym nie różni się od pozostałych Regionów. 

"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku

Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy Roberta Gibałę przewodniczącego Komisji Zakładowych NSZZ „Solidarność” Pracowników Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, któremu podlega organizacja w Człuchowie

Jaką najważniejszą sprawą żyją członkowie w pana Komisjach Zakładowych, pytam pana  poprzez pryzmat organizacji z naszego regionu a znajdującej swoją siedzibę w Człuchowie, gdyż w tej chwili ta organizacja nie może być samodzielna, ponieważ nie ma wymaganej liczby członków?

Aktualnie jesteśmy w sporze zbiorowym z naszym pracodawcą, wystosowaliśmy 11 naszych postulatów, z czego najważniejszym jest postulat płacowy. Pracodawca zaproponował nam 700 zł brutto, kwestia jak to będzie podzielone na poszczególnych pracowników.

Ilu członków liczy wasza Organizacja i co z organizacją w Człuchowie?

W całym kraju nasze Komisje Zakładowe liczą 700 członków, jest to dość pokaźna siła ,ale mimo to jesteśmy w sporze zbiorowym z pracodawcą, jeżeli chodzi o Człuchów to dotychczasowa przewodnicząca Iwona Grodzicka odchodzi na emeryturę i nie ma jej kto zastąpić, ponadto jest tam tylko z tego co się zorientowałem 6 osób i trzeba popracować nad reaktywowaniem tej organizacji.

No właśnie  proponuje, się porozumieć z ZR w Słupsku, gdzie istnieje taki program pozyskiwania członków, co pan o tym myśli?

Bardzo się cieszę, że jest taki program, mam w planach zaraz po nowym roku zacząć odwiedzać poszczególne regiony w tym region Słupski, skontaktuje się z osobami, z regionu i wspólnie zaczniemy działania odnośnie naprawy sytuacji w Człuchowie.

Dziękuję bardzo za rozmowę." 

"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku

Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy Janusza Szczepaniaka przewodniczącego Regionalnej Sekcji Emerytów i Rencistów NSZZ „Solidarność” w Słupsku

Jaką najważniejszą sprawą żyją członkowie w pana Organizacji Związkowej ?

Jesteśmy specyficzną Organizacją związkową ponieważ skupiamy emerytów i rencistów, dlatego mogę powiedzieć, że podczas naszych spotkań, a spotykamy się co miesiąc poruszamy, bardzo wiele spraw, które po prostu nas interesują, są to rozmowy przy kawie i ciasteczkach, wiec jest bardzo serdeczna atmosfera, która powoduje, że co miesiąc chętnie wszyscy się spotykamy i w taki sposób integrujemy się jako grupa.

Ilu członków liczy OZ  „Solidarności” Emerytów, czy jest szansa, ze się powiększy?

Aktualnie mamy 50 członków, a co do zwiększenia członków to trudno prorokować na przyszłość, chociaż rozmawiamy i o tym aby było nas jak najwięcej. Ostatnio rozmawiałem z pewną osobą i być może zdecyduje się wstąpić w nasze szeregi.

Przy ZR w Słupsku istnieje program rozwoju związku, czy jest on znany panu?

Oczywiście, że tak gdyż sam przez wiele lat kierowałem taką komórką, dlatego wiem co w nim jest i przy okazji zachęcam wszystkie nasze OZ w regionie do skorzystanie z tego programu, i chociaż po części do wdrożenia go w Komisjach Zakładowych.

W takim razie zapraszam do ZR w Słupsku i dziękuję za rozmowę." 

"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku

Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy Wojciecha Klebana  przewodniczącego kola NSZZ „Solidarność” w szkole podstawowej nr 4 w Słupsku.

Jaką najważniejszą sprawę zgłaszają pracownicy w pana zakładzie pracy?

Taką sprawą jest proponowane pensum przez ministerstwo, które naszym zdaniem jest zbyt wygórowane, dochodzą do nas różne warianty brane pod uwagę, a my nie wiemy tak naprawdę z braku rzetelnej informacji na jakim poziomie w końcu ono będzie.

Ilu członków liczy OZ  „Solidarności” w pana firmie i ile wszystkich pracowników jest zatrudnionych?

Nasze Koło liczy w mojej szkole 6 osób, z tego co się orientuję to do Oświatowej słupskiej Solidarności należy około setki osób.

Jak Pan myśli czy z taką liczbą związkowców jesteście w stanie załatwić jakieś pracownicze sprawy np. podwyżki zarobków, czy wspomniane negocjacje z ilości pensum dla nauczycieli?

Zdaje sobie sprawę, że jest to zbyt mała liczba aby wpływać na politykę naszych władz, ale musze powiedzieć, że mimo wszystko zawsze są podejmowane rozmowy ze związkami zawodowymi w których chętnie bierzemy udział.

Przy ZR w Słupsku istnieje program, który pomaga w takich sytuacjach, czy nie zechciałby pan spróbować i go wdrożyć w pańskiej Komisji.

Tak wiem o takim programie, jednak teraz w dobie pandemii jest utrudniony dostęp do poszczególnych osób ,ale w przyszłości chętnie skorzystamy z takiej formy pomocy.

W takim razie zapraszam do ZR w Słupsku i dziękuję za rozmowę." 

"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku

Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy Jaromira Spiołka wice przewodniczącego Międzyzakładowej Komisji NSZZ „Solidarność” Oświata Bytów.

Jaką najważniejszą sprawę zgłaszają pracownicy w pana zakładzie pracy?

Obecnie najbardziej palącym problemem, którą zgłaszają mi związkowcy to planowane przez ministerstwo zwiększenie pensum z 18 do 24 godzin.

Ilu członków liczy OZ  „Solidarności” w pana firmie i ile wszystkich pracowników jest zatrudnionych?

Nasza Komisja zasięgiem obejmuje cały powiat bytowski, także jest to dość duży obszar, a członków mamy na dzień dzisiejszy 150 przy około 1000 zatrudnionych wszystkich pracowników.

Jak Pan myśli czy z taką liczbą związkowców jesteście w stanie załatwić jakieś pracownicze sprawy np. podwyżki zarobków, czy wspomniane negocjacje z ilości pensum dla nauczycieli?

Przy takiej liczbie jaką obecnie dysponujemy oczywiście, że nie załatwimy większości naszych spraw, dlatego potrzebne jest ciągle zaangażowanie w prace nad pozyskiwaniem nowych członków do naszej Komisji.

Przy ZR w Słupsku istnieje program, który pomaga w takich sytuacjach, czy nie zechciałby pan spróbować i go wdrożyć w pańskiej Komisji.

Nic nie słyszałem o takim programie prawdę mówiąc od pana się dowiaduje, ze taki program istnieje, ale skoro tak jest to postaram się w jakiś sposób dotrzeć do niego i zaznajomić się z nim, być może będzie nam pomocny w naszych działaniach

 W takim razie zapraszam do ZR w Słupsku i dziękuję za rozmowę." 

 

"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku

Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy Marcina Tutaka przewodniczącego OZ NSZZ „Solidarność” Urząd Morski Gdynia delegatura Słupsk

Jaką najważniejszą sprawę zgłaszają pracownicy w pana zakładzie pracy?

Najbardziej palącą rzeczą którą zgłaszają związkowcy i pracownicy są podwyżki płac.

Ilu członków liczy OZ  „Solidarności” w pana firmie i ile wszystkich pracowników jest zatrudnionych?, chodzi mi o OZ w Słupsku?

Jeżeli chodzi o Słupsk to mamy 10 członków na 26 osób zatrudnionych w naszej firmie, także balansujemy na krawędzi wymaganego minimum.

Jak Pan myśli czy z taką liczbą związkowców jesteście w stanie załatwić jakieś pracownicze sprawy np. podwyżki zarobków?

Nie jest to łatwe, ale muszę powiedzieć, że szczególnie w Gdyni, gdzie istnieją jeszcze dwa osobne związki zawodowe działamy w takich sprawach razem, i wtedy wspólnie walczymy o nasze postulaty. Bardzo liczny jest związek Marynarzy Polskich i tak naprawdę są oni po za wszelka konkurencją, i trudno jest nam pozyskiwać nowych członków ponieważ większość pracowników skupia właśnie ten związek.

Wspomniał pan o trudności w pozyskaniu nowych członków do „Solidarności”, moje następne pytanie dotyczy tego tematu, czy nie chciałby pan skorzystać z programu pomocowego który jest opracowany przez nasz ZR?

Wiem, ze jest taki program i chętnie się z nim zapoznam, chociaż pokrótce wiem o co w nim chodzi ponieważ uczestniczyłem w rożnych szkoleniach poświęconym temu tematowi , ale wiedzy nigdy nie za wiele, wiec przy najbliższej okazji na pewno skorzystam.

Dziękuję za rozmowę. O takich działaniach pro związkowych chciałoby się pisać jak najwięcej w naszym regionie, niech przykład słupskiej Scanii posłuży za przykład dla wszystkich tych OZ, które się borykają z problemami odnośnie pozyskiwania nowych członków." 

11.02.2022r. piątrek

Opublikowano: 11 luty 2022
Autor

Warto obserwować sytuację w zakładach pracy, szczególnie tam gdzie działają związki zawodowe. Widać bardzo wyraźnie, że w dużych zakładach pracy, w których pracownicy utworzyli związki zawodowe, zrzeszające dużą liczbę zatrudnionych sytuacja jest znacznie lesze niż w zakładach gdzie nie ma związków zawodowych. Formą pośrednią jest sytuacja, gdzie w zakładach pracy są związki zawodowe ale mające formę rachityczną.  Przykładowo mamy zakład pracy, w którym zatrudnionych jest ok. 1000 pracowników, a związek zawodowy liczy 10 członków. Śmiało można stwierdzić, że im mniejsze uzwiązkowienia , tym słabsza siła związku zawodowego i szanse na poprawę sytuacji pracowników coraz mniejsze.

14.02.2022r. poniedziałek

Opublikowano: 14 luty 2022
Autor

Nadal trwają działania zmierzające do zwiększeni licze3bności naszego Związku w Regionie. Jak wygląda sytuacja w tym zakresie w naszych organizacjach prezentujemy w wywiadach z naszymi działaczami. Poniżej cytujemy pełne wypowiedzi. 

"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku

Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy Dariusza Piankowskiego przewodniczącego OZ NSZZ „Solidarność” w bytowskim „Polmorze”

Jaką najważniejszą sprawę zgłaszają pracownicy w pai zakładzie pracy?

Aktualnie najważniejszą sprawą jest wynegocjowanie podwyżek z naszym prezesem, tak aby od nowego roku pracownicy mieli komfort psychiczny i nie martwili się o swoje płace.

Ile związkowców liczy „Solidarność” i jak wygląda liczebnie co do ilości pracowników w waszym zakładzie pracy?

Obecnie nasza Organizacja Zakładowa liczy 129 członków na około 400 pracowników zatrudnionych w naszej firmie.

Jesteście Organizacją z wieloletnią tradycją sięgającą powstania „Solidarności” z sierpnia 1980r, to zobowiązuje, przejął pan stery prowadzenia waszej KZ od wieloletniego charyzmatycznego przewodniczącego Mariana Rudnika, jak pan się czuje w nowej roli dla siebie i czy trudno jest zastąpić taką osobowość jaką był Marian?

Czuję się dobrze i ze swojej strony zapewniam o ciągłym rozwoju naszej OZ, oczywiście chcę podziękować koledze Marianowi za wielki wkład w rozwój całego naszego związku, stojąc u jego boku wiele się nauczyłem i nabrałem doświadczenia co mam nadzieję zaprocentuje w przyszłości w naszej OZ.

No właśnie czy pana zdaniem jest to wystarczająca liczba związkowców aby załatwić wasze pracownicze sprawy ?

Od mojego wyboru na przewodniczącego powiększyliśmy nasz stan posiadania o 28 osób, i nie zamierzamy na tym poprzestać, pewnie, że jest to zbyt mała siła aby żądać czegoś, ale do negocjacji np. w sprawie podwyżek jest to realna siła.

A co pani myśli żeby jeszcze bardziej rozbudować liczbę związkowców i spróbować skorzystać z programu proponowanego przez nasz ZR organizowania pracowników w Związek, który będzie silniejszy i będzie mógł załatwić większość waszych spraw?

Jestem tez członkiem ZR w Słupsku i współtwórcą tego planu, także wiem co należy zrobić aby pozyskiwać nowych związkowców, myślę, że jak wszystko dobrze pójdzie tak jak sobie to w naszej OZ zaplanowaliśmy to przybędzie no naszej komisji kilkadziesiąt osób, takie mamy plany na przyszły rok.

Dziękuję za rozmowę i życzę  dużo wytrwałości w pracy związkowej i aby OZ rosła w sile poprzez pozyskanie nowych członków." 

"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku

Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy Jacka Buksakowskiego przewodniczącego OZ NSZZ „Solidarność” PGK Sp.zo.o. w Słupsku

Jaką najważniejszą sprawę zgłaszają pracownicy w pana zakładzie pracy?

Ze względu na ogarniającą nasz kraj drożyznę najważniejszą sprawą jest podniesienie płac naszym pracownikom.

Ile związkowców liczy „Solidarność” i jak wygląda liczebnie co do ilości pracowników w waszym zakładzie pracy?

Obecnie nasza Organizacja Zakładowa liczy 70 członków na około 300 pracowników zatrudnionych w naszej firmie, uważam, że nie jest to mała liczba związkowców z pod znaku „Solidarności”

No właśnie czy pana zdaniem jest to wystarczająca liczba związkowców aby załatwić wasze pracownicze sprawy np. podwyżki ?

Uważam, ze nasza OZ ma realny wpływ na to co się dzieje w naszej firmie i jest traktowana podmiotowo przez naszego pracodawcę, oczywiście wiem, ze im liczniejszy związek tym więcej może wywalczyć dla pracowników i jest traktowany dużo lepiej przez pracodawców niż slaby mniej liczniejszy związek zawodowy. Obecnie trafia się nam okazja pozyskać nowych członków ponieważ drugi do tej pory związek zawodowy działający obok „ Solidarność ” rozwiązał się i zaczynamy prowadzić z tymi osobami rozmowy aby zasilili nasze szeregi, jest to grupa 15 osób i myślę, że większość z nich wstąpi do nas.

A co pan myśli żeby jeszcze bardziej rozbudować liczbę związkowców i spróbować skorzystać z programu proponowanego przez nasz ZR organizowania pracowników w Związek, który będzie silniejszy i będzie mógł załatwić większość waszych spraw?

Bardzo dobrze, że są takie programy, na pewno przydadzą się OZ w planowaniu poszerzenia liczebności związku i popieram w tym kierunku działania naszego Zarządu Regionu.

Dziękuję za rozmowę i życzę  dużo wytrwałości w pracy związkowej i aby OZ rosła w sile poprzez pozyskanie nowych członków." 

"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku

Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy Józefa Pawluka przewodniczącego OZ NSZZ „Solidarność” w słupskim Sanepidzie.

Jaką najważniejszą sprawę zgłaszają pracownicy w pana zakładzie pracy?

Przykro to powiedzieć ale nasza organizacja przestaje istnieć, jest nas tylko 4 osoby, a to jest za mało aby nasza organizacja istniała dalej.

Jak do tego doszło, i czy jest jednak szansa aby pozyskać nowych członków?

Robiłem wszystko co w mojej mocy aby było wymagane minimum 10 członków, ale już nie widzę żadnej szansy aby utrzymać OZ, mimo, że w naszej firmie pracuje około 100 osób, jest zerowe zainteresowanie aby wstąpić do związku. Młodzi ludzie całkowicie zatracili zainteresowanie związkami zawodowymi, uważają, ze jest to relikt przeszłości i tylko składki się płaci a  w zamian się nic nie ma.

Próbował się pan kontaktować z Zarządem Regionu i ewentualnie poprosić o pomoc w takiej sytuacji?

Tak ale z takim nastawieniem jak w moim zakładzie pracy taka pomoc to nie wiele się da zrobić, szkoda ponieważ moja OZ powstała w 1980 r, przetrwała stan wojenny a jednak w dzisiejszych czasach nie udało się jej  uratować.

Dziękuję za rozmowę i życzę  dużo wytrwałości w pracy związkowej i aby OZ rosła w sile poprzez pozyskanie nowych członków." 

"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku

Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy Mirosława Okuniewskiego przewodniczącego OZ NSZZ „Solidarność” w słupskiej Scanii Production S.A.

Jaką najważniejszą sprawę zgłaszają pracownicy w pana zakładzie pracy?

Aktualnie taką sprawą, którą zgłaszają pracownicy jest praca ponad normatywny czas pracy czyli tzw. nadgodziny.

Ilu członków liczy OZ  „Solidarności” w pana firmie i ile wszystkich pracowników jest zatrudnionych?

Nasza OZ jest bardzo liczna, aktualnie liczy 380 członków na około 800 pracowników, także stanowimy ponad 40% wszystkich zatrudnionych, jest to nasz wielki sukces na co złożyły się lata ciężkiej i wytężonej pracy związkowej . Przy okazji chciałbym podziękować wszystkim tym koleżankom i kolegom, którzy mi pomagali i przyczynili się do takiego rozwoju naszej OZ. Gdy związek jest liczny wtedy wzrasta jego skuteczność i ranga w oczach pracodawcy.

To prawda, jesteście najliczniejszą OZ w naszym regionie i proszę przyjąć wielkie gratulacje za ciągły rozwój i nie spoczywanie na laurach, no właśnie jaki tak liczna liczba związkowców w waszej firmie ma wpływ na to co dzieje się w waszym zakładzie pracy, czy pomaga to w waszych relacjach czy negocjacjach np. płacowych z waszym pracodawcą?

Oczywiście, że pomaga, wiele możemy załatwić dla naszych pracowników przy takim stanie posiadania i pracodawca także rozmawia z nami po partnersku bo wie jaką siłą dysponujemy, nie zawsze udaje się nam sprostać oczekiwaniom naszych członków ale w większości przypadków jak chociażby dotyczących podwyżek płac jesteśmy skuteczni i już od kilku ładnych lat wynegocjowaliśmy zasady podwyżek zarobków na satysfakcjonującym nas poziomie a to chyba najważniejsze jest dla pracowników.

Powiedział pan jedną ważną rzecz, że aby być skutecznym musi być liczny związek, jak to zrobić aby liczba członków była coraz większa i miała realny wpływ na działania firmy?

To bardzo rozległy temat, powiem tak, że w naszym zakładzie wielką rolę przywiązujemy do osobistych relacji ze wszystkimi pracownikami, którzy potem stają się naszymi członkami, spotykamy się z nimi wsłuchujemy w ich problemy i potem staramy się  je rozwiązywać, gdy pracownik widzi, że nie jest pozostawiony sam ze swoimi problemami, a mało tego te problemy zostają przez związek rozwiązany staje się przykładem dla innych pracowników, że jednak można cos zrobić. Takie działania przyciągają do naszej OZ nowych członków.

Dziękuję za rozmowę. O takich działaniach pro związkowych chciałoby się pisać jak najwięcej w naszym regionie, niech przykład słupskiej Scanii posłuży za przykład dla wszystkich tych OZ, które się borykają z problemami odnośnie pozyskiwania nowych członków." 

A jak się przekłada uzwiązkowienie na możliwości działania? czy 4% podwyżki to "aż, czy "tylko". 

 

W zakładach pracy naszego regionu też mało słychać o podwyżkach. Dużo więcej słyszymy o zastępowaniu polskich pracowników pracownikami z za granicy. Dużo przypadków zgłaszanych do nas dotyczy tez pracowników z agencji pracy tymczasowej, którzy pracują na różnych warunkach. 

10.02.2022r. czwartek

Opublikowano: 10 luty 2022
Autor

Kontynuujemy nasze rozmowy z działaczami z naszych organizacji związkowych o najważniejszej sprawie dla Związku, bez której związek zawodowy istnieć nie może. 

"Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy Ryszarda Biel przewodniczącego Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” Maripol Meble w Kobylnicy.

Jaką najważniejszą sprawę zgłaszają pracownicy w pana zakładzie pracy?

Najważniejszą sprawą, choć nie jedyną, są wynagrodzenia. Pomimo podwyżek wynagrodzeń w minionym roku w wielu przypadkach, jak twierdzą pracownicy, nie nadążyły one za inflacją jaka ma obecnie miejsce.

Ile związkowców liczy „Solidarność” i jak wygląda liczebnie co do ilości pracowników w waszym zakładzie pracy?

Liczebność związku w naszym zakładzie wynosi 47 osób na 270 zatrudnionych.

No właśnie czy pana zdaniem jest to wystarczająca liczba związkowców aby załatwić wasze pracownicze sprawy ?

Moim zdaniem jest to zbyt mała liczba aby większość spraw była załatwiona po naszej myśli. W minionych dwóch latach, ze względu na sprawy związane z pandemią Cowid-19,  musieliśmy podejmować wraz z kierownictwem spółki trudne decyzje, dążyć do kompromisu z pracodawcą i w wielu przypadkach, patrząc na to z perspektywy czasu, efekt  był zadowalający.

A co pan myśli żeby jeszcze bardziej rozbudować liczbę związkowców i spróbować skorzystać z programu proponowanego przez nasz ZR organizowania pracowników w Związek, który będzie silniejszy i będzie mógł załatwić większość waszych spraw?

Jestem członkiem Zarządu Regionu, współtwórcą tego planu  i to na mnie, między innymi, spoczywa dbałość aby  był on realizowany. W naszej codziennej działalności opieramy się właśnie na tym planie. Staramy się na co dzień rozmawiać z pracownikami przedstawiając im korzyści jakie mają z przynależności do związku zawodowego.

Dziękuję za rozmowę i życzę  dużo wytrwałości w pracy związkowej i aby OZ rosła w siłę poprzez pozyskanie nowych członków.." 

"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku

Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy Agnieszkę Gołębiowską przewodniczącą Komisji Zakładowej  NSZZ „Solidarność” Urząd Miejski  Słupsk.

Jaką najważniejszą sprawą żyją członkowie w pani Organizacji Zakładowej?

Z przykrością muszę powiedzieć, że nasza Komisja Zakładowa Solidarności przestała istnieć. Podczas trwającej pandemii nasi członkowie zaczęli opuszczać nasze szeregi i nie mam wymaganego stanu liczebnego, aby dalej funkcjonować w dotychczasowej formule związkowej.

Czy o tym fakcie poinformowała pani  nasz ZR i czy była jakaś reakcja z ich strony?

Tak informowałam o naszej sytuacji i jestem umówiona po nowym roku aby ZR podjął odpowiednią uchwałę o likwidacji naszej organizacji.

A może uda się cos zaradzić w ZR istnieje program pomocowy, który w takich przypadkach jak u pani na pewno daje jakieś konkretne wskazówki jak postępować.

Tak jak wspomniałam po nowym roku będę w ZR i być może po wspólnej naradzie będziemy chcieli zaradzić tej sytuacji, na dzień dzisiejszy jednak nie widzę tego, gdyż mam bardzo wiele obowiązków w pracy i nie mam kiedy tak naprawdę zając się związkiem.

Dziękuję bardzo za rozmowę." 

"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku

Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy Marcina Ląkacego przewodniczącego Oddziałowej Organizacji NSZZ „Solidarność” w Państwowej Inspekcji Pracy w Gdańsku Oddział w Słupsku.

Jaką najważniejszą sprawą żyją członkowie w pana Organizacji Zakładowej?

Tak jaj w większości naszych OZ podstawowym problemem są place, i to uważam za główny cel aby doprowadzić do zwiększenia wynagrodzeń.

Ilu członków liczy wasza Organizacja ?

Aktualnie mamy 24 członków należących do „Solidarności”, prawie wszyscy pracownicy należą do naszego związku.

Czy pana zdaniem jest to wystarczająca liczba aby w negocjacjach np. płacowych odnieść sukces?

Myślę, że tak. Jest to uzwiązkowienie na poziomie, który gwarantuje nam odpowiedni wpływ na to co się dzieje w naszej firmie.

Dziękuję bardzo za rozmowę."

Więcej artykułów…

  • 09.02.22r. środa
  • 08.02.22r. wtorek
  • 07.02.22r. poniedziałek
  • 04.02.22r. piątek

Strona 47 z 202

  • poprz.
  • 42
  • 43
  • 44
  • 45
  • 46
  • 47
  • 48
  • 49
  • 50
  • 51
  • nast.
  • koniec

Wyszukaj

Solidarność
TySol
IPN
Grosik

Visitors Counter

514997
TodayToday226
YesterdayYesterday651
This_WeekThis_Week3119
This_MonthThis_Month10171
All_DaysAll_Days514997
CSS Valid | XHTML Valid | Top | + | - | reset | RTL | LTR
Copyright © Yougrids 2025 All rights reserved. Custom Design by Youjoomla.com
YJSimpleGrid Joomla! Templates Framework official website
Aktualności