Polacy szukają dobrego wyboru – dla siebie, dla swoich dzieci, dla swojego domu. Bezpieczeństwo i dobrobyt są pierwszymi drogowskazami w tych poszukiwaniach.
Czy zapewnia je obecny rząd, którego partyjny kandydat ma „domknąć system” władzy jednej formacji i jej szefa? Czy Oni, którzy zaakceptowali pakt migracyjny i doprowadzili do największego deficytu w budżecie państwa, nie zmniejszą funduszy na służbę zdrowia, nie ograniczą programów socjalnych i nie zrezygnują z polskiej waluty? Czy nie wprowadzą „Zielonego Ładu” niszczącego polski przemysł i rolnictwo oraz zubożającego Polaków?
Czy bezpieczeństwa naszego kraju będą teraz szukać w NATO-bis, bez Ameryki, bo tak chcą w Unii Europejskiej? Czy wrócą do tezy, że Centralny Port Komunikacyjny nie jest Polakom potrzebny, bo przecież mamy lotnisko w Berlinie…? Jakie ten rząd i jego kandydat stworzą naprawdę szanse rozwoju POLSKIEJ młodej przedsiębiorczości? I szanse w Polsce dla młodych ludzi w ogóle?
To przykłady pytań, które musimy stawiać przed II turą wyborów prezydenckich! Są jednak sprawy jeszcze ważniejsze. Wskazują na nie symboliczne daty, w których zamyka się ten prezydencki wyścig.
Pierwsza tura przypadła na 18 maja. To rocznica urodzin Karola Wojtyły – świętego Jana Pawła II, najbardziej czczonego na świecie z naszych rodaków. To zarazem pamiątka zdobycia Monte Cassino, symbolu odwagi i walki Polaków w słusznej sprawie. Dwa znaki polskiej wartości, polskiej tradycji i jej duchowego fundamentu. Obecny rząd wykreśla pamięć o takich właśnie symbolach z podstawy programowej polskich szkół!
Druga tura przypada 1 czerwca. Następnego dnia powinniśmy poznać nazwisko nowego prezydenta Rzeczypospolitej. To będzie 2 czerwca: rocznica rozpoczęcia pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny. Wówczas wypowiedział on słowa, które zmieniły bieg naszych dziejów, przyniosły wybuch Solidarności i zapowiedziały koniec „imperium zła”. Pamiętamy je chyba jeszcze: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi!” Na zakończenie pielgrzymki Papież wezwał: „Proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię «Polska», raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością […] abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy”.
Ta moc, moc 1000-letniej Polski, z której Karol Nawrocki jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej czerpie tak obficie – moc, która jest potrzebna nam wszystkim, całej polskiej wspólnocie w drugiej już ćwierci XXI wieku, musi być z nami w tych wyborach!
Musimy wrócić do Polski, która jest pięknym, dobrze urządzonym domem Polaków. Otwartym dla gości, których zapraszamy, ale nie dla intruzów, którzy lekceważą nasze prawo, obyczaje oraz interesy gospodarzy. Musimy wrócić do Polski, żyjącej w zgodzie z tymi sąsiadami, którzy ją szanują. Do takiej, w której inni nie będą nam mówili, jak mamy gospodarować u siebie. Do Polski dumnej ze swego ducha, ze swej kultury, ze swego wielowiekowego dziedzictwa.
Musimy wrócić do wspólnoty wolnej, dumnej i zasobnej Rzeczypospolitej. Do Polski, która nie zapomina samej siebie. Musimy wybrać prezydenta, który będzie strzegł naszego dziedzictwa. Musimy wygrać, żeby Polska mogła być bezpieczna, nowoczesna i zamożna.
1 czerwca głosujmy na Karola Nawrockiego!