Po raz pierwszy od wrześniowego Walnego Zebrania Delegatów zebrali się członkowie Zarządu Regionu aby omówić najważniejsze sprawy bieżące. Omówiono sytuację związkowców w lokalnych zakładach pracy, zapoznano się ze stanem finansów, T. Jeziorek przedstawił nową koncepcję obsługi prawnej związkowców.

Po serii tradycyjnych sprawozdań; najpierw z działań Komisji Krajowej (głównie Tomasz Jeziorek), potem Prezydium ZR (Piotr Grążawski) i krótkiej dyskusji podsumowującej – wystąpił skarbnik Regionu Mariusz Kawczyński, który złożył sprawozdanie finansowe. Dotyczyło ono głównie wydatków pokrywających kaszty WZD, a także uroczystości jubileuszowych w trzech Oddziałach: Toruń, Włocławek, Inowrocław.

Okazało się, iż wcześniejsze przewidywania skarbnika co do wysokości kosztów sprawdziły się niemal idealnie i zmieściły w określonych przez ZR limitach. Kawczyński przedstawiając poszczególne kwestie oczywiście operował konkretnymi kwotami, które jednak stanowią poufne dane ZR. Ogólnie stan finansów Zarządu Regionu jest stabilny, zgodny z założeniami i uchwałami finansowymi.

Tomasz Jeziorek zapowiedział nową turę szkoleń – głównie Społecznych Inspektorów Pracy. Co do typowo związkowych (np. zmiany w prawie pracy, podstawowe uprawnienia itp.) ustalenia będą do każdego przypadku zgłoszenia ze strony komisji zakładowych.

Także Tomasz Jeziorek pokrótce omówił planowane przez siebie i Prezydium ZR zmiany w obsłudze prawnej związkowców. Tu trwają jeszcze różne ustalenia szczegółów między przewodniczącym a usługodawcą, jednak gdy Zarząd Regionu zatwierdzi pomysł przewodniczącego, to poziom obsługi prawnej naszych związkowców może być jeszcze lepszy, niż obecnie. Oficjalnie cała dopracowana koncepcja będzie tematem obrad (i ewentualnej decyzji) Zarządu Regionu w listopadzie.

Omawiając sytuację naszych związkowców w zakładach pracy przez dłuższą chwilę zatrzymano się rozpatrując położenie kolejarzy pracujących w różnych spółkach, które są likwidowane albo „klejone na nowo” w zawiłe struktury, zmuszające do „przestawiania” komisji związkowych; dzielenia, łączenia, nieraz tworzenia od podstaw. Do tego w wielu wypadkach mamy do czynienia z bezczelnym wypowiadaniem umów o pracę osobom prawem chronionym, przypadkami zastraszania – wręcz walki ze związkiem. Co prawda kierujemy sprawy do odpowiednich sądów, ale tempo ich rozstrzygania jest niespotykanie powolne, a nawet niemrawe. Kłopoty z egzekwowaniem wyroków i to w sytuacji, gdy działacz związkowy traci podstawy dochodu z dnia, na dzień.

Grzegorz Radomski, który sprawę referował podczas obrad stwierdził nawet

– Co z tego, że prawo teoretycznie związkowców chroni, skoro sprawy o przywrócenie do pracy ciągną się latami. Nawet, jeżeli pracodawca przegra proces, to często dzięki zwolnieniu osób stojących na czele związku udaje mu się skutecznie rozwalić organizację związkową.

Zła sytuacja jest w dwóch firmach w Chełmnie. Pracownicy dostają wypłaty nie dość, że na raty, to jeszcze z dużym opóźnieniem sięgającym nawet trzech miesięcy! Są wyroki sądu, są decyzje inspektorów PIP, a komornik twierdzi, że „nie ma z czego ściągać”… Nie wiadomo na jakiej zasadzie te firmy jeszcze funkcjonują, a pracownicy każdego dnia stawiają się do pracy i… produkują.

Inofama S.A. (Inowrocław) złożyła wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości. Co prawda jest to tzw. „wniosek zabezpieczający” jednak niepokój o los naszych związkowców duży i to tym bardziej, że kryzys od jakiegoś czasu prześladuje Kujawy Zachodnie.

Nie zgłoszono żadnych „wolnych wniosków” i na tym prowadzący – Janusz Dębczyński – zamknął obrady.

Sekretarz ZR P. Grążawski