Zarząd Regionu Toruńsko-Włocławskiego NSZZ "Solidarność", ul. Piekary 35/39, 87-100 Toruń
tel. 56 622 41 52, 56 622 45 75, e-mail: torun@solidarnosc.org.pl

O HISTORII „SOLIDARNOŚCI” I ANTONIEGO MACIEREWICZA

poniedziałek, 11 Listopad, 2019

Na runku księgarskim pojawiła się nowa, cenna dla historii Solidarności pozycja autorstwa Jerzego Kłosińskiego pt. „Macierewicz – człowiek do zadań niemożliwych”.

Antoni Macierewicz jest chyba naj­bardziej demonizowanym i szkalowa­nym politykiem III RP, nękanym przez, opozycję totalną procesami sądowymi za nieustępliwość w służbie Polsce. Najzacieklej atakowany jest przede wszyst­kim za listę nazwisk współpracowników komunistycznej bezpieki i za dociekania smoleńskiej prawdy. To jeden z ostatnich w rodzimej polityce mężów stanu, dla którego dobro Ojczyzny jest najważniej­sze. Niestrudzenie pracuje on dla niej, wedle słów ks. Piotra Skargi – „własnych pożytków zapomniawszy”.

Bogato ilustrowana (ponad sto zdjęć, także prywatnych), autoryzowa­na biografia pióra doskonale w naszym Regionie znanego – Jerzego Kłosińskiego, wieloletniego redaktora naczelnego „Ty­godnika Solidarność”, autora publikacji z zakresu najnowszej historii, swego czasu wiele razy przebywającego wśród naszych związkowców opiera się tak na dokumentach archiwalnych, jak i na rozmowach z Macierewiczem oraz ludźmi z najbliższego kręgu: jego rodzi­ny, przyjaciół i znajomych. Kłosiński kreśli nie tylko wyrazisty portret boha­tera książki – który niezmiennie twier­dzi, iż „niepodległość ma jeden kształt, a wiele form niewola”. Autor rysuje też panoramę skomplikowanych czasów naj­nowszych, w których o tę niepodległość trzeba było toczyć zacięte boje, płacić uwięzieniem, internowaniem, politycz­ną eliminacją.

Sam nie wiem, czy nawet ta druga strona książki nie jest cenniejsza, zwłaszcza dla kogoś, kto tamte czasy (no powiedzmy – od początku 1980) przeżył w pełni świadomie i aktywnie. Przez karty przewija się mnóstwo pierwszorzędnych postaci i wspomnień kluczowych zdarzeń lat minionych. Z retrospekcji wynika, że gdy tylko w najnowszej (powiedzmy- 40 lat) polityce cokolwiek istotnego się działo – wszędzie tam był Antoni Macierewicz! Już u zarania Solidarności, w 1980 roku Macierewicz wykazał się politycznym refleksem stanowczo popierając i upierając się przy tworzeniu (na bazie komitetów strajkowych) wolnych związków zawodowych, a nie komisji robotniczych do których dążył m.in. Kuroń (zresztą tym się zakończył strajk w Szczecinie – założeniem komisji robotniczej i tylko oddolny nacisk spowodował, że powstały nieza­leżne samorządne związki zawodowe).

Premier Jan Olszewski po latach tak podsumował Macierewicza jako ministra: „Antoni jest naprawdę człowiekiem od misji niemoż­liwych, w 1991 r. nie znalazłbym na szefa MSW kogoś innego. Jeżeli mieliśmy przeprowadzić ustawę lustracyjną, sprawę kluczową dla struktur i charakteru państwa, to mogło udać się to jedynie z nim. Nie zdołaliśmy tego dokończyć, bo upadek mojego rządu został skutecznie przyspieszony.

Dobrą puentą na dziś jest fakt, że marszałkiem- seniorem nowej kadencji sejmu jest nie kto inny jak właśnie Antoni Macierewicz, co doprowadza do szału nie tylko bolszewicka opozycję… Trudno, taki już urok pana Antoniego…

Redaktor

fot. Biały Kruk