Rząd ogłosił projekt rozporządzenia w sprawie minimalnego wynagrodzenia i stawki godzinowej na 2026 rok. Od 1 stycznia najniższa pensja ma wynosić 4806 zł brutto, a stawka godzinowa – 31,40 zł. To decyzja Rady Ministrów po fiasku negocjacji w Radzie Dialogu Społecznego.
Każdego roku toczą się negocjacje w ramach Rady Dialogu Społecznego (RDS) w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia. Na mocy ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz. U. z 2024 r. poz. 1773), rząd przekazuje RDS propozycję stawek, a strony mają
30 dni na osiągnięcie porozumienia.
W przypadku braku konsensusu, zgodnie z art. 2 ust. 5 wspomnianej ustawy, obowiązek ustalenia wysokości minimalnego wynagrodzenia i stawki godzinowej przechodzi na Radę Ministrów. W 2025 roku, mimo upływu ustawowego terminu, nie udało się osiągnąć porozumienia między przedstawicielami pracodawców, związków zawodowych i rządu.
Nowe kwoty wyglądają następująco:
- Minimalne wynagrodzenie za pracę: 4806 zł brutto miesięcznie
- Minimalna stawka godzinowa (dla umów zlecenia i świadczenia usług): 31,40 zł brutto
Wspólna propozycja NSZZ „Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych zakładała wzrost płacy minimalnej w 2026 roku do 5015 zł brutto, czyli o 349 zł więcej niż obecnie (7,48 proc.). Gdyby propozycja została przyjęta, pracownicy mogliby liczyć na wynagrodzenie minimalne w wysokości 3748,97 zł netto. Argumentowaliśmy, że tylko taka podwyżka pozwoli zrekompensować utratę siły nabywczej wynikającą z inflacji i realnie poprawi sytuację pracowników. Teraz jest tak, że
osoby, które zarabiają płacę minimalną, będą miały zerowy wzrost płacy realnej, ponieważ ten wynikający z decyzji rządu jest równy prognozowanej przyszłorocznej inflacji.