Logo
Wydrukuj tę stronę

Ludzie mają pierwszeństwo... do zwolnienia!

(19.05.2011) 700 stoczniowców, portowców, marynarzy i rybaków protestowało dzisiaj w Gdańsku przeciwko polityce morskiej, która doprowadziła do zapaści w polskim przemyśle stoczniowym, zwalnianiu pracowników, oraz przeciwko likwidacji morskiej i rybackiej floty.

Pikieta była reakcją na konferencję zorganizowaną przez Ministerstwo Infrastruktury, której hasło brzmi „Maritime Policy: Putting People First” (Gospodarka Morska: Ludzie mają pierwszeństwo). Związkowcy z „Solidarności” uważają, że ludzie mają pierwszeństwo… ale do zwolnienia.

Pod salę filharmonii na Ołowiance przyniesiono tablice z nazwami zakładów branży morskiej, które już zlikwidowano lub którym grozi likwidacja. Stocznia Gdynia, Stocznia Szczecińska Nova, Stocznia Tczew, Koga Hel, Stocznia Marynarki Wojennej, Szkuner...

Za każdą z tych nazw kryją się ludzie, którzy stracili, albo właśnie tracą miejsce pracy.

 - Nie ma polityki morskiej, a wiedza Komisji Europejskiej o tym, co się dzieje w polskim przemyśle morskim, jest mizerna, skoro organizuje się konferencję pod takim hasłem - mówił Krzysztof Dośla, przewodniczący Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” - Nie trzeba nikomu udowadniać, że w Polsce ludzie mają pierwszeństwo tylko do zwolnienia z pracy. Jeszcze siedem lat temu w przemyśle morskim pracowało 28 tys. osób, teraz zaledwie 6 tys. Rządy nieudaczników rujnują to, co wypracowały pokolenia. Już niedługo jednak społeczeństwo wystawi wam rachunek.

W pikiecie udział wzięli także goście z zagranicy: Peter Scherrer, sekretarz generalny Europejskiej Federacji Metalowców (EMF) i Philippe Alfonso, sekretarz polityczny Sekcji Transportu Morskiego ETF (Europejskiej Federacji Pracowników Transportu).

Peter Scherrer z EMF mówił do manifestujących, że jeżeli Europa nie będzie dbała o kwestię ochrony socjalnej ludzi, którzy tracą prace to Europy nie będzie. Obiecał on również, że w trakcie konferencji, w której będzie brał udział poruszy problemy, o których mówią protestujący. - Można zapytać, co rządy europejskie zrobiły, abyśmy nie doświadczali cięć w sferze socjalnej i zwolnień z pracy. Nie o taką Europę walczyliśmy - mówił Peter Scherrer, sekretarz generalny Europejskiej Federacji Metalowców.

– Jesteśmy solidarni z wami, popieramy waszą akcję protestacyjną. Związki zawodowe powinny walczyć przeciwko prywatyzacji sektora morskiego – mówił Philippe Alfonso.

„Żądamy utrzymania obecnych miejsc pracy”, „Dość rządów Donalda Tuska", "Żądamy zatrudnienia polskich marynarzy w Unii Europejskiej" „Stop prywatyzacji w portach” „Polityka wasza, bieda nasza” - to hasła widniejące na transparentach związkowców z "Solidarności".

W trakcie manifestacji głos zabierali przedstawiciele poszczególnych branż i przedsiębiorstw. Marynarze mówili o problemach polskich pracowników pływających pod tanimi banderami. Portowcy z Gdyni o planach prywatyzacji, w których nie uwzględnia się ani interesów pracowników, ani państwa polskiego. Głos zabrali też związkowcy ze Stoczni Marynarki Wojennej, w której planuje się zwolnić prawie połowy załogi.

Protest zorganizował: Region Gdański NSZZ „S”, Krajowa Sekcja Portów Morskich NSZZ „S”, Sekcja Krajowa Przemysłu Okrętowego NSZZ „S” oraz Krajowa Sekcja Morska Marynarzy i Rybaków NSZZ „S”.


Dział Informacji KK / Fot.Krzysztof Żmuda

 

Copyright © NSZZ "Solidarność" • Wszelkie prawa zastrzeżone
Projekt i wykonanie Microworks

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.