Opłatek wielkopolskiej "Solidarności"
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Aby „Solidarność” miała dobrze wyostrzony słuch, dobrze wyostrzone spojrzenie i zawsze wiedziała, gdzie są jej fundamenty - życzył ks. bp Zdzisław Fortuniak wielkopolskim związkowcom.
W poniedziałek 12 stycznia w CK Zamek odbyło się spotkanie opłatkowe wielkopolskiej „Solidarności”.
Przewodniczący ZR Jarosław Lange przedstawił najważniejsze sprawy, którymi zajmowała się „Solidarność” w minionym roku oraz życzył, aby 2016 był rokiem, w którym uda się zrealizować wszystkie dobre zamiary.
Życzenia i słowo duszpasterskie do zebranych skierował ks. bp Zdzisław Fortuniak, który poprowadził wspólną modlitwę i śpiewanie kolęd.
Duszpasterz odwołał się do słów ewangelii św. Łukasza, tradycyjnie czytanej przed dzieleniem się opłatkiem. Porównał pasterzy czuwających przy żłóbku, ludzi biednych, którzy nie liczyli się w ówczesnej drabinie społecznej do ludzi pracy. „Solidarność wzięła w obronę takich właśnie pasterzy, ludzi którzy nie mogli dojść do głosu, którzy byli podobni w swojej życiowej sytuacji do tych pasterzy”.
Ks. Biskup odwołując się do wydarzeń z naszej najnowszej historii przypomniał, że przecież w 1956 r. istniały związki zawodowe i w 1970 r. na Wybrzeżu też były związki zawodowe, a życie poszło zupełnie inaczej. W 1980 i 81 r. też były związki zawodowe, a jednak powstała taka sytuacja, która wyniosła niezależny samorządny związek zawodowy „Solidarność”. Głos pojedynczego człowieka nie ma możliwości przebicia się w tym świecie. Znaczenie ma wspólnota, gdy ludzie się zjednoczą i rozsądnie bronią swoich interesów.
Więcej na solidarnoscpoznan.pl
red.hd