Menu

Pracownicy Tauronu protestowali przed siedzibą zarządu

2,5 tys. osób ze spółek należących do Tauron Polska Energia protestowało 4 września przed siedzibą zarządu Grupy w Katowicach przeciwko restrukturyzacji prowadzącej do likwidacji miejsc pracy i pogarszaniu sytuacji materialnej pracowników. 
 
Przewodniczący Regionalnego Sekretariatu Służb Publicznych NSZZ "Solidarność" Dariusz Gierek podkreślił, że zarząd Tauron Polska Energia zapomina o swoich pracownikach. - Przyszliśmy przypomnieć, że istniejemy i nie jesteśmy tylko kosztem, ale pracownikami, którzy chcą normalnie pracować i godnie żyć - powiedział Dariusz Gierek do uczestników demonstracji. Podkreślił, że sprzeciw pracowników budzi wydawanie ogromnych pieniędzy przez TPE na reklamy i sponsoring drużyn sportowych i instytucji kultury. - Miliony złotych są przekazywane na sponsoring, a pracownicy mają wypowiedziane układy zbiorowe pracy i wprowadzane Programy Dobrowolnych Odejść - dodał.
 
Danuta Garbusińska z "Solidarności" Tauron Dystrybucja przypomniała, jak wyglądał proces restrukturyzacji dawnego Zakładu Energetycznego Gliwice. - W naszej firmie kiedyś zatrudnionych było przeszło 3600 ludzi, były rejony, warsztaty i zakłady pomocnicze. W latach 90. zaczęło tworzyć spółki córki, do których przeszła cała działalność pomocnicza. Potem przyszedł obcy inwestor i zlikwidował rejony energetyczne, punkty obsługi klienta – podkreśliła Garbusińska. Dodała, że do spółek córek przeniesionych zostało wielu pracowników, którzy później stracili pracę. - Te spółki nie dawały na rynku rady, miały zarządy, które musiały być dobrze wynagradzane, więc były dzielone i sprzedawane kolejnym spółkom - przypomniała Garbusińska i podkreśliła, że podobny los może czekać także inne firmy należące do TPE.
 
 
red.hd
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.