Kolejna konsolidacja bez konsultacji
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Wczoraj rozpoczął się protest w szpitalu w Pucku. – Powodem protestu jest plan połączenia naszego szpitala ze szpitalem w Wejherowie – mówią związkowcy z NSZZ „Solidarność” – boimy się, że doprowadzi to do likwidacji naszej placówki.
Projekt konsolidacji placówek w Wejherowie i w Pucku to już kolejna tego typu „reforma” w naszym województwie. Za każdym razem scenariusz jest podobny, przedstawiany jest mglisty zarys połączenia, w którym pokazane są tylko ewentualne korzyści, brak natomiast informacji co do kosztów. Co jest także charakterystyczne dla konsolidacji prowadzony przez urzędników Urzędu Marszałkowskiego, to brak prawdziwych konsultacji z pracownikami i pozostałymi środowiskami medycznymi, a także mieszkańcami czyli potencjalnymi pacjentami. – O planach połączenia naszego szpitala dowiedzieliśmy się jakieś dwa tygodnie temu. Na razie jak ona ma przebiegać wiemy na podstawie uchwały Sejmiku Wojewódzkiego – mówi Janina Blaszke przewodnicząca organizacji związkowej NSZZ „Solidarność” w Szpitalu w Pucku. Pomysłodawcy połączenia dwóch odległych od siebie szpitali nie przedstawili żadnego biznesplanu zwierającego informacje na temat, w którym szpitalu będą funkcjonować poszczególne oddziały i jakie stanowiska pracy zostaną zlikwidowane. Zdaniem pracowników, ale także mieszkańców obu powiatów, planowane zmiany mogą wpłynąć negatywnie na dostępność usług medycznych dla pacjentów.
Niechętnie do planów konsolidacji odnoszą się także pracownicy Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie. – Nasz szpital od pewnego czasu zaczął przynosić zysk. Obawiamy się, że połączenie ze szpitalem w Pucku wpłynie negatywnie na sytuację naszej placówki – mówi Juliusz Kwidziński przewodniczący Komisji Międzyzakładowej w Szpitalu Specjalistycznym im. F. Ceynowy sp. z o.o. w Wejherowie.
Więcej na www.solidarnosc.gda.pl
red.aja