Pracownicy i „pracownicy” – przykład Flextronics
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Zamieszanie wokół Flextronics International Poland w Tczewie. Niektóre media donoszą o szykujących się zwolnieniach w tczewskim oddziale tej międzynarodowej firmy zajmującej się produkcją elektroniki. Tymczasem, jak się okazuje, przynajmniej na razie około 4 tys. pracowników Flextronics może czuć się bezpiecznie. Faktem jest natomiast niestety, że w grudniu ub.r. firma zredukowała zatrudnienie o około 200 osób zatrudnionych czasowo poprzez agencje pracy.
– W przypadku takich osób niewiele możemy zrobić. Związki zawodowe nie posiadają żadnych prawnych możliwości interwencji w obronie zatrudnionych poprzez agencje pracy, ponieważ nie są oni pracownikami naszego przedsiębiorstwa. Warto jednak zauważyć, że w ciągu ostatniego roku doszło do zatrudnienia ponad tysiąca osób, z tego blisko 400 zostało przyjętych bezpośrednio przez firmę. Jeśli chodzi o pracowników Flextronics zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, po okresie stabilizacji w tym roku również może dojść nawet do sytuacji odwrotnej, czyli wzrostu zatrudnienia – wyjaśnia przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” we Flextronics International Poland Krzysztof Andraszewicz.
Flextronics to jeden z największych pracodawców w regionie. Firma funkcjonuje w Tczewie od 2000 r. na terenie Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zakładowa organizacja związkowa „S” istnieje ponad 10 lat, liczy ponad 700 członków.
Więcej na www.solidarnosc.gda.pl