Kontrowersje wokół Nagrody "Solidarności". Duda pisze do Sikorskiego
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Przewodniczący KK w pismie do Ministra Spraw Zagranicznych podkreśla, że choć cieszy się z nadania 25. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r. właściwego rozmachu i znaczenia, rozczarowany jest jednak decyzją w sprawie Nagrody "Solidarności", która zapadła bez jakichkolwiek konsultacji z "S".
Ustanowienie nagrody imienia "Solidarności" nie tylko bez uzyskania zgody Związku, ale nawet bez powiadomienia nas o takiej inicjatywie stanowi naruszenie zarówno dobrych obyczajów, jak i prawa. Przypominam bowiem, że nazwa i logo NSZZ "solidarność" są własnością Związku i bez zgody władz statutowych nie wolno ich wykorzystywać.
Z informacji medialnych dowiadujemy się, że kapitułę nagrody będzie stanowiło grono piętnastu zasłużonych osób ze świata kultury i polityki. Jakie to będą osoby i dlaczego nie skierował Pan propozycji wskazania przez nas kogokolwiek ze strony NSZZ „Solidarność” - nie wiadomo.
Takie działanie jest niedopuszczalne, dalekie od standardów dyplomacji i - po ludzku - zwyczajnie nieeleganckie. (...)
Niezwykle ciekawa i godna uwagi idea Nagrody "Solidarności", zamiast łączyć, może stać się przedmiotem konfliktu. Spór wokół nagrody może zakończyć się międzynarodowych skandalem. a przecież najlepszym sposobem uhonorowania weteranów walki o wolna i niepodległą Rzeczpospolitą byłoby szybkie przyjęcie ustawy o pomocy dla byłych działaczy opozycji, bo wielu z nich żyje w skrajnej nędzy - pisze Piotr Duda.
Z całą treścią listu można zapoznać się tutaj.