Nagroda Solidarności?
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Obecny rząd ustanowił Nagrodę Solidarności. Jej wartość to 1 mln euro, czy niemal tyle, ile wynosi Nagroda Nobla (ok. 1,14 mln euro).Po raz pierwszy zostanie przyznana 4 czerwca - w 25 rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych.
Otrzyma ją osoba, która kierując się zasadami solidarności przyczyniła się do szerzenia demokracji.
Kwota nagrody będzie podzielona na trzy części: 250 tys. euro otrzyma laureat, 700 tys. euro będzie przeznaczone na programy polskiej pomocy rozwojowej wskazane przez nagrodzoną osobę i 50 tys. euro na podróż studyjną laureata po Polsce, „żeby zaznajomić go z naszą udaną walką o wolność”.
Skąd w dobie ciągłego łatania dziury budżetowej przez sięganie coraz głębiej do kieszeni podatników rząd znajduje milion euro na Nagrodę Solidarności?
Piotr Duda w audycji „Polityka przy kawie” zwrócił uwagę, iż inicjatywa ministra Sikorskiemu nie była konsultowana ze związkiem zawodowym, który ma prawo do znaku graficznego i nazwy NSZZ Solidarność. Dodał także, iż najlepszą promocją „Solidarności” będzie zadbanie o naszych bohaterów z roku 1980. Milion euro powinien rząd przeznaczyć na pomoc dla tych wszystkich, którzy w stanie wojennym stracili zdrowie, a teraz są odsyłani do opieki społecznej.
Również zdaniem opozycjonistów represjonowanych za swoją działalność w latach PRL jest to zła inicjatywa, bo „utrwala w pamięci społecznej nie historycznie wolne wybory, ale porozumienia Okrągłego Stołu. Z perspektywy 25 lat widać wyraźnie, że przyniosły one także dla dużych grup społecznych negatywne skutki polityczne, społeczne i gospodarcze”.
W oświadczeniu Stowarzyszenia „Godność” czytamy, że jest to próba wykorzystania tej rocznicy i ustanowionej nagrody do celów politycznych zawłaszczających ideę Solidarności, której właścicielem jest zdecydowana większość społeczeństwa. Zarówno prezydent, jak i rząd nie są jedynymi spadkobiercami idei Solidarności. Właścicielem historycznego znaku „Solidarność” jest NSZZ „Solidarność”. Jeżeli taka nagroda miałaby być ustanowiona, to w uzgodnieniu z organizacjami społecznymi i politycznymi wywodzącymi się z ruchu Solidarności. Powinna być wręczana wspólnie przez prezydenta i Przewodniczącego „Solidarności” w dniu 31 sierpnia w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, by uczestnicy tamtych pamiętnych strajków i twórcy „Solidarności” nie czuli się wypychani z historii przez rządzących.
Więcej na ten temat na www solidarnosc.poznan.pl