Collar Textil ogłosił upadłość
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
(22.01) 19 stycznia br. kilkadziesiąt szwaczek z opatowskiej firmy Collar Textil z radością przyjęło wiadomość, że ich zakład, upadł. Dzięki temu częściowo odzyskają zaległe pensje i odprawy.
Sąd po jednogodzinnym posiedzeniu ogłosił upadłość firmy Collar Textil. Sędzia nie miała wątpliwości, że właściciel jest niewypłacalny. Sędzia miała dwa wnioski – burmistrza Opatowa, ponieważ Collar nie płacił podatków, i pracowników, którym firma od pół roku zalegała z pensjami i składkami do ZUS-u.
Pracownicy cieszyli się z takiego postanowienia, bo dawno już stracili nadzieję na poprawę. Chcieli odzyskać przynajmniej część zaległych wynagrodzeń, a bez upadłości było to niemożliwe. Około 150 pracowników Collaru rozpoczęło w połowie grudnia 2009 r. okupację firmy. Obawiali się, że likwidator działa na szkodę spółki i sprzeda za bezcen majątek.
– Czekałyśmy długo i wytrwale. Przykre, że nasza firma upadła, ale odzyskamy choć pieniądze – komentowała wyrok Alicja Kijanka, która przepracowała w zakładach odzieżowych 24 lata.
– Ciągle wierzyliśmy, że sytuacja się poprawi. Teraz cieszymy się, że chociaż te trzymiesięczne zarobki dostaniemy – dodaje Elżbieta Baran (34 lata pracy w tym samym zakładzie).
– Jestem szczęśliwy, że sąd w Kielcach pozytywnie rozpatrzył oba wnioski o upadłość. Jestem też wdzięczny sądowi, że nie odwlekał tej sprawy – skomentował Krzysztof Chałupczak, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „S”
Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych może rozpocząć procedurę wypłaty trzymiesięcznych pensji i odpraw. Pozostaje pytanie, co dalej z zakładami odzieżowymi, które działały od początku lat 70. ubiegłego wieku. Pracownicy mają nadzieję, że jeszcze znajdą tam zatrudnienie i dalej chcą okupować zakład, dopóki nie dostaną na konta wypłat z FGŚP.