Menu

26 kwietnia nadano sztandar Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność”

fot. M. Żegliński fot. M. Żegliński
Za nami uroczystość nadania sztandaru Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność”. Ceremonię, która odbyła się w Domu Pielgrzyma Amicus w Warszawie, poprzedził msza święta w kościele św. Stanisława Kostki, w którym posługę kapłańską pełnił błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko. 
 
W ceremonii wziął udział Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. 
 
 
To dla mnie wielki honor i zaszczyt, że mogę brać udział w tej ceremonii. Cieszę się, że odbywa się ona w tym szczególnym miejscu, że możemy przekazywać testament naszego patrona „Solidarności”, jakim jest bł. Ks. Jerzy Popiełuszko. Dla nas, dla środowiska „Solidarności” sztandar to nie tylko wyszywany kwadrat materiału, to nie tylko materia. W „Solidarności” sztandar traktujemy w sposób szczególny, w sposób podmiotowy a nie przedmiotowy. Traktujemy sztandar jak jednego z członków organizacji, najważniejszą osobę. Chronimy go do końca, tego najlepszym przykładem jest historia powstania „Solidarności”. W sierpniu  1980 r. oprócz najważniejszych elementów przygotowania się do negocjacji – posiadania postulatów, była kwestia posiadania sztandaru, który do dzisiaj jest sztandarem NSZZ „Solidarność”. Wtedy nie było jeszcze nazwy, ale już był sztandar, z wyszywaną Matką Boską Częstochowską, ze słowami – „Wiara, nadzieja i miłość dla Polski”. Dzisiejszą uroczystością dołączacie do kilkutysięcznej rzeszy sztandarów NSZZ „Solidarność” - powiedział przewodniczący Piotr Duda. 
 
 
- Jestem dumnym, że możemy się dzisiaj spotkać i mówić, że w Sekcji jest bardzo dobrze. Zawsze byłem z Wami związany. Dzisiaj jesteście wzorem dla związkowców z NSZZ „Solidarność”, mam nadzieję, że również Sekretariat Służb Publicznych będzie się rozwijać. Warto przypominać, że najwyższe zaufanie społeczne, jakie posiadają od wielu lat strażacy, jest efektem Waszej ciężkiej pracy. To efekt codziennej solidarności, jaką niesiecie w pracy - dodał przewodniczący NSZZ „Solidarność”.  
 
 
Mówimy o dwóch absolutnie wyjątkowych instytucjach – Państwowej Straży Pożarnej i NSZZ „Solidarność”. To instytucje, które doprowadziły do wolności. Dzięki „Solidarności” możemy żyć w wolnym i bezpiecznym kraju, nawet jeśli rola związku się zmieniała z czasem, to „Solidarność” jest czymś więcej niż zwykły związek zawodowy. Również rola PSP jest wyjątkowa, wolność należy wywalczyć, ale później ją utrzymywać, często w podstawowym zakresie – jeśli chodzi o ochronę życia i mienia - mówił Michał Pruszyński, szef gabinetu politycznego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. 
 
- Na sztandarze znajduje się sekwencja w łacinie, którą możemy przetłumaczyć jako „Zawsze gotowy”, jest to piękna klamra, która wspina Waszą służbę. Jesteście „zawsze gotowi” ratować życie, dobytek, ale i stanąć w obronie ojczyzny. Wielu funkcjonariuszy straży pożarnej ginęła w obozach zagłady, w Katyniu, na froncie. Oddała swoje piękne lata w stanie wojennym walcząc z systemem komunistycznym. I dzisiaj jesteście „zawsze gotowi” w służbie ojczyźnie - zaznaczył Jan Mosiński, poseł RP. 
 
 
- Jestem bardzo wzruszony, chcę Wam za dzisiejszą uroczystość podziękować i pogratulować. Chciałbym podziękować Wszystkim, którzy nas wychowali w solidarności, którzy nas nauczyli, że jest Bóg, honor i ojczyzna. Za to, że przekazali nam, kto mordował w Katyniu. Dziękuję, wszystkim wspaniałym nauczycielom w naszym zawodzie, którzy są dzisiaj na sali, którzy przekazywali nam wartości. Wszystko przemija, ale wartości musimy mieć w swoim sercu. Z tym przesłaniem musimy iść i ten sztandar nam pomoże to robić - powiedział generał brygadier Andrzej Bartkowiak Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej.
 
 
Nie mogło zabraknąć również wypowiedzi przewodniczącego Krajowej Sekcji Pożarnictwa, Bartłomieja Mickiewicza. 
 
 
- Jestem bardzo dumny, że mogę z Wami tutaj dzisiaj być. Największe podziękowania należą się członkom związku – bez Was nie byłoby „Solidarności”, nie było Nas. Nigdy o tym nie zapomnę. Cieszę się, że sekcja jest rozpoznawalna, że ma wpływ na kształt naszej formacji, że się rozwija. Tak długo jak tu będę to postaram się by tak było. W naszej historii było wiele wzlotów i upadków, będziemy o tym pamiętać. Będziemy się starali pamięć o tym pielęgnować. Warto podkreślać, że członkowie sekcji mieli ogromny wpływ w przygotowanie ustaw o PSP, jeden z profesorów Uniwersytetu Wrocławskiego powiedział mi, że nigdzie nie świecie nie było czegoś takiego, żeby to związek zawodowy utworzył sobie pracodawcę. Tu poniekąd tak było, pamięć o tym będziemy pielęgnować – podkreślił Bartłomiej Mickiewicz. 
 
Tysol.pl
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.